Uciekał na feldze, spod kół leciały iskry. Wiadomo, kim jest kierowca
Na Białołęce mieszkańcy dokonali obywatelskiego zatrzymania kierowcy, który w sylwestra urządził sobie rajd po stolicy. Mieszkańcy Białołęki, w okolicy ulicy Pomorskiej 25 zatrzymali kierowcę, który jechał częściowo rozbitym autem. Samochód jechał bez przedniej opony, a spod niego sypały się iskry.
Do zatrzymania mężczyzny doszło w sylwestrową noc, około 21. To wtedy mieszkańcy dokonali obywatelskiego zatrzymania kierowcy, który jechał bez przedniej lewej opony.
Kierowca nie chciał się zatrzymać, zrobił to dopiero, kiedy wjechał w ślepą uliczkę. Wtedy zabrano mu z pojazdu kluczyki.
Jak podaje redakcja portalu Miejski Reporter, na tę chwilę nie wiadomo, w co kierowca uderzył pojazdem i czy są ewentualne osoby poszkodowane. Jak widać na zdjęciach, kierowca jest zatrzymany.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Z ustaleń redakcji wynika, że kierowcą forda Fusion był mężczyzna, obywatel Polski w wieku 37 lat. W wydychanym powietrzu miał 0,9mg/l czyli blisko 1,9 promila alkoholu. Kierowca został zatrzymany do dalszych czynności, a auto trafiło na policyjny parking depozytowy.
Niektórzy świadkowie uwiecznili jazdę kierowcy także na nagraniach.
Źródło: Miejski Reporter