Wjechał volkswagenem pod lokomotywę i uciekł do domu. Jego tłumaczenie zaskakuje
Na niestrzeżonym przejeździe kolejowym samochód osobowy zderzył się z lokomotywą. Kierowca porzucił rozbite auto i uciekł. Policjanci znaleźli go w domu.
05.07.2023 | aktual.: 14.07.2023 11:52
Do zdarzenia doszło we wtorek po południu w miejscowości Dąbie w powiecie łukowskim. Służby ratunkowe zostały zaalarmowane, że na przejeździe kolejowym w ciągi jednej z lokalnych dróg, miało miejsce zderzenie lokomotywy z samochodem osobowym. Na miejscu interweniowała straż pożarna, zespół ratownictwa medycznego oraz policja.
W momencie, kiedy dotarli ratownicy, zastali tam jedynie rozbitego volkswagena. Z relacji maszynisty wynikało, iż chwilę później podjechało inne auto, którym kierowca oddalił się z miejsca zdarzenia. Policjanci od razu rozpoczęli poszukiwania mężczyzny. Ustalony został jego adres i skierowano tam patrol.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jak wyjaśnia asp. szt. Marcin Józwik z Komendy Powiatowej Policji w Łukowie, kierowcę zastano w jego domu. Mężczyzna tłumaczył policjantom, iż nie zauważył lokomotywy, gdyż oślepiło go słońce. Teraz trwa ustalanie, dlaczego uciekł z miejsca kolizji.