Matka prosiła, go by nie pił. Zakatował ją na śmierć
Na 18 lat więzienia został skazany 35-latek z powiatu janowskiego, który tak długo katował swoją matkę, aż ta przestała oddychać. Twierdził, że miał dość słuchania pretensji o nadużywanie alkoholu.
Przed Sądem Okręgowym w Zamościu zapadł wyrok w sprawie zabójstwa 74-letniej kobiety, mieszkanki miejscowości Otrocz w gminie Chrzanów w powiecie janowskim. Zdarzenie miało miejsce w grudniu ub. roku. Na zwłoki seniorki natrafiono w jej domu. Już wstępne oględziny wykazały, że nie zmarła w sposób naturalny. Na jej ciele znajdowało się bowiem szereg ran, co jednoznacznie sugerowało, iż została zamordowana.
Matka poprosiła go, aby przestał pić. Skatował ją na śmierć. Teraz usłyszał wyrok
Policjanci od razu zatrzymali syna kobiety. Wszystko wskazywało bowiem na to, że jest on sprawcą tego czynu. Mężczyzna twierdził jednak, iż nic nie pamięta. W trakcie czynności udowodniono mu jednak dokonanie zabójstwa. Wówczas przyznał się do winy.
Jak wyjaśniali śledczy, wszystko miało miejsce w nocy. Tomasz H. działając w zamiarze bezpośrednim pozbawienia życia matki bił ją pięściami po twarzy po czym kilka razy uderzył ją w głowę bliżej nieustalonym twardym narzędziem. Nie przestał nawet kiedy 74-latka upadła. Przyciskając jej klatkę piersiową uderzał głową kobiety o podłogę.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Co Polacy sądzą o Halloween? Mieszkańcy Podlasia stawiają sprawę jasno
Podczas sekcji zwłok biegli stwierdzili m.in. głębokie rozerwanie kręgosłupa szyjnego, złamanie mostka, złamania żeber, złamania kości nosa, wylewy krwawe z masywnym krwiakiem w okolicy potylicznej i inne obrażenia, które skutkowały zgonem pokrzywdzonej. Podczas przesłuchania Tomasz H. tłumaczył się, że zaatakował matkę, gdyż ta miała do niego pretensje o nadużywanie alkoholu.
Mężczyzna już wcześniej wchodził w konflikt z prawem, był też karany właśnie za stosowanie przemocy wobec swojej matki. Groziło mu dożywotnie pozbawienie wolności, jednak sąd nie zdecydował się na tak wysoki wymiar kary. Uznał, że nie ma wątpliwości co do winy 35-latka i skazał go na 18 lat pobytu w zakładzie karnym.
Wyrok jest nieprawomocny.
Czytaj także: