Uśmiercił dwa psy. Jednego z nich dźgnął widłami
Policjanci zatrzymali 69-letniego mężczyznę, podejrzanego o uśmiercenie dwóch psów. Jedno ze zwierząt zostało dźgnięte widłami, drugie wychudzone i z wieloma ranami także nie doczekało pomocy. Mieszkaniec gminy Szczekociny usłyszał zarzuty. Do sądu skierowany został akt oskarżenia.
06.07.2023 | aktual.: 14.07.2023 11:45
Policjanci ze Szczekocin (województwo śląskie) otrzymali informację, że jeden z mieszkańców gminy miał znęcać się nad psem. Policyjny patrol natychmiast pojechał pod wskazany adres. 69-latek zaprzeczył, aby taka sytuacja miała miejsce i zmieniał wersję wydarzeń. Policjanci podczas dochodzenia ustalili, jak było naprawdę.
Z ustaleń mundurowych wynikało, że mężczyzna w dniu interwencji gonił z widłami swojego psa. Gdy zwierzę zostało zagonione do obory, gospodarz zamknął drzwi.
- Chwilę później było słychać skomlenie, pies wybiegł z budynku i po kilku metrach padł. Mężczyzna zaciągnął psa w krzaki i tam zostawił. Stróże prawa znaleźli truchło, a w innym z pomieszczeń gospodarczych zobaczyli wychudzonego psa. Zwierzę miało trafić do schroniska, niestety i ono padło podczas transportu - przekazała śląska policja.
69-latek został zatrzymany. Sprawą zajęli się policjanci z zawierciańskiego wydziału do zwalczania przestępczości gospodarczej. Pod nadzorem prokuratora prowadzone było dochodzenie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jak ustalono, pierwszy pies padł od zadanych mu obrażeń. Podobnie było w przypadku wycieńczonego czworonoga - opinia biegłego wykazała, że przyczyną jego śmierci był uraz mechaniczny.