Kłuł kobiety w centrum przesiadkowym. Wywołał panikę
W Gliwicach, w ciągu zaledwie dwóch dni, doszło do niepokojących ataków na młode kobiety w centrum przesiadkowym. Napastnik, używając pinezek, ranił swoje ofiary, wywołując panikę i obawy o szerzenie się chorób zakaźnych.
18.10.2024 | aktual.: 18.10.2024 16:42
W niedzielę, 13 października, gliwicka policja została powiadomiona o pierwszym ataku. Młoda kobieta zgłosiła, że została ukłuta w rękę przez mężczyznę. Sprawca pozostawał na wolności, a policjanci rozpoczęli intensywne poszukiwania.
Zaledwie dzień później, 14 października, doszło do kolejnego, podobnego zdarzenia. Tym razem ofiarą padła uczennica szkoły średniej, również raniona ostrym przedmiotem w okolicach dłoni.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
To miał być tylko żart
Dzięki szybkiej reakcji policjantów, sprawca został zatrzymany w jednej z miejscowości gminy Rudziniec. Okazało się, że narzędziem ataku była zwykła pinezka do tablic korkowych. Mężczyzna tłumaczył swoje zachowanie jako "żart", jednak śledczy nie mieli wątpliwości co do jego winy. Policjanci natychmiast przewieźli go do specjalistycznego szpitala, gdzie został przebadany pod kątem nosicielstwa chorób zakaźnych (z wynikiem negatywnym).
Obie pokrzywdzone zostały także poddane badaniom medycznym, które wykluczyły ryzyko zakażenia chorobami zakaźnymi. Mimo to, sprawcy postawiono poważne zarzuty naruszenia nietykalności cielesnej i uszkodzenia ciała. Sąd przychylił się do wniosku prokuratury i zastosował wobec niego środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania.
Źródło: Info112.pl/ Śląska Policja