Już wiadomo, co było przyczyną postrzelenia dwóch żołnierzy. Jest ruch prokuratury
Prokuratura Rejonowa Białystok-Północ zakończyła śledztwo w sprawie postrzelenia dwóch żołnierzy na posterunku granicznym w Nowej Łuce w woj. podlaskim. Jak się okazało, przyczyną incydentu była usterka techniczna broni, a nie nieostrożność żołnierzy.
Do zdarzenia doszło 27 sierpnia 2024 w kontenerze socjalnym na posterunku granicznym nr 31 na terenie miejscowości Nowa Łuka.
Podczas pełnienia służby na dziennej zmianie, w ramach wykonywania obowiązków służbowych ochrony granicy RP z Republiką Białorusi w ramach WZZ Podlasie około godziny 18:45 jeden z żołnierzy chciał rozładować broń, przed przekazaniem posterunku nocnej zmianie.
Przy rozładowywaniu pistoletu maszynowego PM wz. 84 Glauberyt ww. żołnierz odciągnął zamek w tylne położenie, wówczas doszło do zacięcia broni.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Incydent na pograniczu. Postrzelonych dwóch żołnierzy
Inny żołnierz, który przebywał w tym samym miejscu, zaobserwował, iż do broni ww. podłączony był magazynek wraz z amunicją, dlatego też zdecydował się pomóc koledze usunąć zacięcie oraz rozładować broń.
– W trakcie próby przejęcia broni doszło do samoczynnego zwolnienia zamka oraz oddania serii niekontrolowanych strzałów, w wyniku czego jeden z żołnierzy został postrzelony w IV i V palec prawej ręki, natomiast szer. dysponujący bronią dwoma pociskami w prawe udo – poinformował Prokurator Piotr Antoni Skiba Rzecznik Prasowy Prokuratury Okręgowej w Warszawie.
Po zdarzeniu drogą radiową poinformowany został dowódca, grupa zabezpieczenia medycznego i niezwłocznie udzielono pomocy ciężej rannemu żołnierzowi dysponentowi broni, następnie zaś postrzelonych żołnierzy przetransportowano do szpitali.
Przebieg zdarzenia został czyściwo zarejestrowany przez kamerę znajdującą się na zewnątrz kontenera socjalnego. W toku postępowania przesłuchano obu żołnierzy, dokonano oględzin zabezpieczonego po przedmiotowym zdarzeniu pistoletu maszynowego 9 mm PM-84 Glauberyt oraz uzyskano opinię z zakresu budowy, działania i historii broni palnej.
Incyden na pograniczu. Pistolet był niesprawny
Wynika z niej, że przy sprawdzaniu działania mechanizmów broni – pistoletu maszynowego 9 mm PM-84 Glauberyt poprzez przeładowanie, po odciągnięciu zamka w tylne położenie, zamek nie wrócił samoczynnie do przedniego położenia. Po zdjęciu pokrywy komory zamkowej, powtórzono powyższą czynność, jednak zamek nadal blokował się w tylnym położeniu.
W wywołanej opinii wskazano, że doprowadziło to do sytuacji, w której po zwolnieniu zamka doszło do oddania samoczynnej serii strzałów, niezależnie czy obsługujący broń ściągnął spust.
Przyczyną zdarzenia była usterka techniczna broni wynikająca z normalnego wieloletniego jej używania, a nie zaniedbania przy obsłudze broni przez jej użytkownika. Według biegłego broń w dniu 27 sierpnia 2024 r. była niesprawna technicznie.
– Wobec braku znamion przestępstwa z art. 354 § 1 kk postępowanie umorzono na podstawie art. 17 § 1 pkt 2 kpk. Postanowienie jest nieprawomocne – poinformował Prokurator Piotr Antoni Skiba.
Źródło: info112.pl