W kilka dni zarobił majątek. Oszustwo "na wynajęte auto"
Funkcjonariusze z Będzina w woj. śląskim zatrzymali mężczyznę podejrzanego o serię oszustw. Tomasz Ch. wynajmował samochody, a następnie, podając się za ich właściciela, sprzedawał je innym osobom.
Sposób działania sprawcy był prosty, ale skuteczny. Jak ustalono, mężczyzna fałszował podpisy prawowitych właścicieli na umowach kupna-sprzedaży i w ten sposób oszukiwał nabywców. W ciągu kilku dni udało mu się doprowadzić do niekorzystnego rozporządzenia mieniem co najmniej dwóch osób, na łączną kwotę 54 tysięcy złotych.
Zatrzymanie w trakcie kolejnej próby oszustwa
Policjanci zatrzymali mężczyznę w momencie, gdy próbował oszukać kolejnego kupca. Tym razem chciał sprzedać samochód marki Renault Traffic za 37 tysięcy złotych. Dzięki szybkiej reakcji funkcjonariuszy do kolejnego oszustwa nie doszło.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz też: Okradali ludzi w Zielonej Górze. Kieszonkowców w końcu nagrała kamera
Surowe konsekwencje
Wobec Tomasza Ch. prokurator przedstawił 6 zarzutów. Sąd zastosował wobec niego środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na okres trzech miesięcy.
Za oszustwo grozi kara pozbawienia wolności od 6 miesięcy do 8 lat. Jednakże, biorąc pod uwagę okoliczności sprawy oraz fakt, że mężczyzna działał w warunkach recydywy, sąd może wymierzyć mu karę nawet do 12 lat pozbawienia wolności.
Policja apeluje o ostrożność przy zawieraniu transakcji kupna-sprzedaży pojazdów. Zawsze należy dokładnie sprawdzać dokumenty, a w przypadku wątpliwości skonsultować się z prawnikiem.
Źródło: Info112.pl/ Prokuratura Okręgowa w Sosnowcu