Katastrofa w Wielkopolsce. Zagazowali 21 tys. zwierząt
Ptasia grypa znów daje o sobie znać w Wielkopolsce. Ognisko wirusa wykryto w powiecie ostrowskim, gdzie konieczne było zagazowanie łącznie 21 tysięcy kaczek.
Wirusa wykryto w gospodarstwie we wsi Skrzebowa, gdzie znajdowało się stado 5 tysięcy kaczek zarodowych rodzących pisklęta. Jak przekazał Andrzej Żarnecki, Wojewódzki Lekarz Weterynarii w Poznaniu, z uwagi na fakt, że właściciel stada miał jeszcze trzy inne w różnych miejscach, konieczne były działania prewencyjne i likwidacja także ich. W sobotę zagazowano i zutylizowano łącznie 21 tysięcy sztuk kaczek.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Milion złotych za ochronę. Macierewicz aż cofnął się do reportera WP
To kolejny raz, gdy wirus ptasiej grypy pojawia się na południu Wielkopolski. Jest to szczególnie niebezpieczne ze względu na fakt, że właśnie tam znajduje się najwięcej ferm m.in. kaczek w Polsce. Lekarz weterynarii ma dzisiaj ustalić obszary zapowietrzone i zagrożone. Jednocześnie apeluje o zachowanie ostrożności i przestrzegania zasad higieny.
Wcześniej, w 2024 roku, wirus ptasiej grypy został wykryty także w powiatach: konińskim, szamotulskim i międzychodzkim.
Okres wiosennej migracji ptaków jest czasem, w którym szczególnie często dochodzi do rozprzestrzeniania się wirusa ptasiej grypy.