Rzym szacuje straty po ulewach
W Rzymie krótkie wypogodzenie pozwoliło na wstępne oszacowanie strat, jakie spowodowały w ostatnich dniach gwałtowne i obfite opady deszczu. Alarmu powodziowego dla Wiecznego Miasta jeszcze jednak nie odwołano.
03.02.2014 | aktual.: 04.02.2014 09:46
Od 48 do 72 godzin dał sobie rzymski ratusz na oszacowanie strat. Tyle samo czasu potrwa stan pogotowia, ogłoszony przez obronę cywilną z obawy, że nad stolicę mogą znowu nadciągnąć chmury z tzw. wodnymi bombami. Od nich zaczęły się w piątek trzy dni, które Rzym długo będzie jeszcze pamiętać.
Według władz regionu potrzeba 104 milionów euro, aby pokryć koszty akcji ratunkowych oraz naprawy zniszczeń. Będą się one też domagać od rządu ogłoszenia stanu klęski żywiołowej.
Zrzeszenie kupców szacuje straty poniesione przez handel i usługi na pięć milionów euro. Zarząd miasta wyasygnował dwa razy tyle na pomoc dla 150 rodzin, którym woda zabrała cały dobytek oraz właścicieli sklepów, lokali publicznych i warsztatów, które uległy zniszczeniu.
Zobacz więcej w serwisie pogoda. href="http://wp.pl/">