Rzuciła go dziewczyna. Zlecił jej zabójstwo

Do Sądu Okręgowego w Bydgoszczy trafił akt oskarżenia przeciwko 22-letniemu studentowi z Bydgoszczy. Mężczyzna zlecił zabójstwo swojej dziewczyny. Za wykonanie zlecenia zapłacił z góry - 140 tys. zł.

Rzuciła go dziewczyna. Zlecił jej zabójstwo (zdjęcie ilustracyjne)
Rzuciła go dziewczyna. Zlecił jej zabójstwo (zdjęcie ilustracyjne)
Źródło zdjęć: © PAP | Marcin Bielecki
Violetta Baran

20.01.2024 04:20

Zlecenie zabójstwa dziewczyny 22-letniego studenta z Bydgoszczy dostał dealer narkotykowy z Łodzi. Panowie poznali się w przeszłości, podczas zakupu narkotyków przez 22-latka - informuje wyborcza.pl.

Mężczyzna zlecenie otrzymał e-mailem. Początkowo potraktował to jako żart, choć zlecenie było bardzo szczegółowe. Miał najpierw uprowadzić dziewczynę, potem wywieźć ją gdzieś do lasu, zabić, a jej zwłoki ukryć. " Ciało ma być ukryte tak, aby nigdy go nie znaleziono. Jesteś profesjonalistą, wiesz jak to zrobić" - napisał w e-mailu 22-latek.

Nastawienie dealera uległo zmianie, gdy nieoczekiwanie otrzymał zapłatę "za zleconą robotę" - w sumie 140 tys. zł. Mężczyzna natychmiast zgłosił się na policję.

- Sprawą zajęli się funkcjonariusze z wydziału do zwalczania cyberprzestępczości Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy - relacjonuje serwisowi wyborcza.pl prokurator Adam Lis z prokuratury Bydgoszcz-Północ. - Zleceniodawcę udało się namierzyć i zatrzymać. Rzeczywiście okazał się nim były student z Fordonu. Mężczyzna został zatrzymany.

Dziewczyna miała go dosyć

Czym naraziła się 22-latkowi jego dziewczyna? Powód był prosty: rzuciła go.

Z ustaleń dziennikarzy serwisu wynika, że 22-latek pochodzi z majętnej rodziny, ojciec piastuje wysokie stanowisko w komercyjnej firmie na południu Polski. Zdobycie pieniędzy nie było więc dla niego żadnym problemem. - Oczywiście bliskim nie powiedział, na co naprawdę potrzebne mu są tak duże pieniądze - przekazali dziennikarzom policjanci.

Mężczyzna przeszedł już badania psychiatryczne. Biegli stwierdzili, że w momencie popełnienia czynu miał zachowaną poczytalność i może odpowiadać karnie. Za podżeganie do zabójstwa grozi mu dożywocie.

Źródło: wyborcza.pl

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (135)