Rzeszów. Zmarł mężczyzna, który płonął na skwerze
W sobotę wieczorem w okolicach ulicy Zamkowej w Rzeszowie rozgrywały się dramatyczne sceny. Płonął człowiek. Dotkliwie poparzony został odwieziony do szpitala. Obrażenia okazały się jednak zbyt dotkliwe. Mężczyzna zmarł w niedzielę rano.
W sobotę około godziny 21 na skwerze w okolicach ul. Zamkowej w Rzeszowie policjanci zauważyli ogień. Okazało się, że płonął człowiek. Pomagali mu przy użyciu gaśnic - podaje "Gazeta Wyborcza".
Na miejsce wezwano straż pożarną i pogotowie. Mężczyzna został odwieziony do szpitala. Później przetransportowano go do ośrodka specjalizującego się w oparzeniach. Nie udało się go jednak uratować. W niedzielę rano zmarł.
Jego tożsamość do tej pory nie została potwierdzona. Służby sprawdzają, jakie były okoliczności podpalenia.
Źródło: "Gazeta Wyborcza"
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl