Rzeszów. Marcin Warchoł znów to zrobił. Polityk "pochwalił się" w sieci
Marcin Warchoł - wiceminister sprawiedliwości z Solidarnej Polski - walczy o fotel prezydenta Rzeszowa. Polityk poinformował we wtorek, że udało mu się zarejestrować komitet wyborczy, jednak to inny szczegół przykuwa uwagę.
"Komitet Wyborczy Marcin Warchoł Tadeusz Ferenc - Dla Rzeszowa zarejestrowany przez Państwową Komisję Wyborczą" - poinformował we wtorek po południu na Twitterze polityk Solidarnej Polski. Wiceminister sprawiedliwości po raz kolejny pojawił się w przestrzeni publicznej bez maseczki.
"Bez maseczki, bez wyobraźni" - stwierdził jeden z internautów. "Czyżby maseczka niewidka?" - wtórował mu kolejny. "Gdzie masz maskę? Minister ma dawać przykład. Matko, jestem wściekła" - komentowała inna uczestniczka debaty.
To nie pierwszy raz, gdy Warchoł nie zasłania twarzy i ust. Wcześniej polityk opublikował nagranie, na którym rozdawał mieszkańcom Rzeszowa drzewka z okazji Międzynarodowego Dnia Lasów i zbliżającego się pierwszego dnia wiosny. "Zapraszam wszystkich rzeszowian po darmowe młode drzewka" - zapowiadał na Twitterze. Wtedy też nie miał założonej maseczki.
Jego postawę skrytykował na konferencji prasowej minister zdrowia. - Pandemia nie ma barw politycznych i nie ma zgody na to, żeby osoby, które nie przestrzegają standardów, regulacji i zaleceń były inaczej traktowane niż poprzez negację - mówił Adam Niedzielski.
Przypomnijmy, że od 27 lutego obowiązują nowe obostrzenia, które doprecyzowały obowiązek zakrywania twarzy. Zgodnie z nowym par. 25 rozporządzenia do 14 marca 2021 r. nakazuje się zakrywanie, przy pomocy maseczki, ust i nosa. Z przepisu "wypadły": odzież lub jej część, przyłbice i kaski ochronne.
- Kluczowe jest, aby mieć maseczkę, która prawidłowo zasłania twarz, a zatem zarówno usta jak i nos. Tylko tak założona maseczka działa prawidłowo. Powoduje, że nie wdychamy 90 proc. patogenów, które znajdują się w naszym otoczeniu - apelowała Iwona Paradowska-Stankiewicz, konsultant krajowy w zakresie epidemiologii.
Rzeszów: Marcin Warchoł walczy o prezydenturę. "Niemile nas zaskoczył"
Marcin Warchoł jest ozdrowieńcem - polityk przeszedł zakażenie koronawirusem. Podczas walki z chorobą polityk brał amantadynę i chwalił jej działanie na COVID-19. Od tych twierdzeń również dystansował się minister zdrowia, który wątpił w działanie amantadyny w walce z koronawirusem. - Amantadyna jest lekiem przeznaczonym przede wszystkim dla chorych na Parkinsona (...). Różne wykorzystywanie tego leku w innych celach niestety ograniczyło dostępność dla tych, którzy powinni ten lek otrzymywać - mówił w grudniu Adam Niedzielski.
Wybory w Rzeszowie odbędą się 9 maja. To pokłosie rezygnacji wieloletniego włodarza miasta Tadeusza Ferenca, który niespodziewanie poparł wiceministra sprawiedliwości na swojego następce.
- Zaskoczyła nas ta kandydatura ... niemile. Zbigniew Ziobro ma swoją partię i ma prawo do własnych decyzji. Ale sprawa rzeszowska nie była z nami konsultowana. PiS ma bardzo dobrą kandydatkę Ewę Leniart (obecna wojewoda podkarpacka) - komentował w Radiu ZET Marek Suski. Polityk PiS dodał, że liczy iż termin majowy wyborów prezydenckich w Rzeszowie będzie utrzymany, chyba że "sytuacja z pandemią będzie katastrofalna".