"Rzeczpospolita" ustaliła: kluczowe w sprawach rodzinnych opinie psychologów są nieważne
Prokuratura Generalna uznała, że kluczowe w sprawach rodzinnych opinie psychologów są nieważne - ustaliła "Rzeczpospolita". Podaje, że w wyniku ministerialnego błędu tysiące osób zyskują argument, by podważać wyroki sądów rodzinnych.
Gazeta zwraca uwagę, że sąd, rozstrzygając, któremu z rodziców powierzyć opiekę nad dziećmi albo czy jest podstawa do odebrania lub ograniczenia praw rodzicielskich, zwykle zwraca się o opinię do miejscowego rodzinnego ośrodka diagnostyczno-konsultacyjnego (RODK). Czytamy, że wskazania pracujących tam psychologów są często decydujące przy wydawaniu wyroku.
Tak było na przykład w nagłośnionej przez "Rz" sprawie państwa Bajkowskich z Krakowa. Teraz - jak podaje gazeta - okazuje się, że taka praktyka jest nielegalna.
"Rz" przytacza fragment z datowanej na 17 kwietnia opinii Biura Spraw Konstytucyjnych Prokuratury Generalnej: „Brak jest podstaw prawnych do tego, by RODK (...) wydawały opinie z zakresu prawa rodzinnego i opiekuńczego związanych ze sposobem wykonywania władzy rodzicielskiej i utrzymywania kontaktów z dzieckiem w sprawach małoletnich, rozpatrywanych przez sądy".
"Jaki jest powód wydania tej opinii? Zła legislacja... Ministerstwa Sprawiedliwości" - pisze "Rz" i zaznacza, że rozporządzenie resortu z 2001 r., które dało RODK prawo do wydawania takich opinii, poszło za daleko. "Delegacja do jego napisania jest bowiem zawarta w ustawie o nieletnich. A ta dotyczy wyłącznie dzieci „zdemoralizowanych" lub kierowanych do poprawczaków" - podkreśla.