**Rzeczpospolita:** ministrowie łamią konstytucję
Członkowie rządu nie odpowiadają w terminie na interpelacje posłów. Łamią w ten sposób konstytucję i lekceważą Sejm - pisze poniedziałkowa Rzeczpospolita.
21.05.2001 | aktual.: 22.06.2002 14:29
Największe zaległości w odpowiedziach ma minister sprawiedliwości. Niektóre pytania do szefa resortu sprawiedliwości pochodzą sprzed 180 dni. Tymczasem ustawa zasadnicza przewiduje, że pisemna odpowiedź na interpelację posła ma zająć do 21 dni.
Zaległości - choć mniejsze - ma również premier i pozostali ministrowie, choć w ich przypadku zwłoka nie przekracza 40 dni. W tej sprawie postanowił interweniować sam marszałek Sejmu Maciej Płażyński, który wysłał premierowi pismo.
Okazało się że szef rządu wiedział o opóźnieniach związanych z ministerialnymi odpowiedziami na poselskie pytania, ale nie ustosunkował się do nich. Od 19 marca - kiedy Buzek opowiedział na list Płażyńskiego - z resortu sprawiedliwości nie napłynęła żadna odpowiedź - pisze Jerzy Pilczyński w Rz.(kar)