Dziennikarz WP Michał Zatyka pisze z Kijowa:
W czasie poniedziałkowej papieskiej mszy w Kijowie - w sektorze dla dziennikarzy pojawił się rzecznik Stolicy Apostolskiej Joachin Navarro-Valls. Przez ok. 10 min. odpowiadał na nasze pytania.
Co przyniesie ta wizyta ukraińskiemu społeczeństwu - zapytałem rzecznika Watykanu. Zdaniem Navarro-Vallsa przyniesie korzyści, przede wszystkim w aspekcie duchowym i społecznym. Papież dużo mówi tu o wartościach i historii. Przemawia do zwykłych ludzi i myślę że słowa Ojca Świętego zapadną głęboko w sercach tego narodu.
Czy to znaczy, że papież chce dzięki tej wizycie dowartościować Ukraińców, podkreślając wyjątkowość tego narodu. Tak - ale myślę, że Ukraina nie jest szczególnym przypadkiem, bo papież nigdy nie ignoruje kultury i tradycji narodu do którego przybywa - powiedział mi rzecznik Stolicy Apostolskiej.
Amerykańscy dziennikarze głównie drążyli temat protestów Cerkwii Prawosławnej Patriarchatu Moskiewskiego. Valls uspokajał:_ Papież przyjechał na Ukrainę, a nie do Moskwy. Można było się spodziewać, że na niedzielnym spotkaniu ekumenicznym zabraknie przedstawiciela tego Kościoła._
Rosyjscy dziennikarze pytali z kolei o szczegółowy program poniedziałkowej części wizyty oraz o to, jakie posiłki papież spożywa na Ukrainie. Poniedziałek jest bardzo intensywnym dniem tej pielgrzymki. A jeśli chodzi o jedzenie, to papież spożywa zwyczajne ukraińskie potrawy - nic wymyślnego - odpowiadał rzecznik Watykanu. (miz)
Posłuchaj w WP dźwiękowych relacji Radia Watykańskiego z Ukrainy