"Rzecznik szefowej KRRiT nie powinien szkolić SLD"
Rzecznik przewodniczącej Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji nie powinien wygłaszać wykładu podczas szkolenia wyborczego SLD, bo pełni funkcję, która wymaga wyzbycia się deklaracji politycznych - uważa przewodnicząca Rady Etyki Mediów Magdalena Bajer.
TVN24 podał informację, że rzecznik przewodniczącej KRRiT Rafał Rastawicki wziął udział w szkoleniu przygotowującym działaczy SLD do kampanii wyborczej.
Według Bajer, było to nieprzyzwoite.
Rastawicki wyjaśnił, że został zaproszony do wygłoszenia wykładu i je przyjął. Temat wykładu brzmiał: "Zasady współpracy z mediami, zarządzanie kryzysowe w mediach podczas kampanii, budowanie pozytywnego wizerunku przy użyciu środków masowego przekazu".
Rastawicki tłumaczy, że był tylko jednym z wielu prelegentów, pracował w swoim czasie wolnym i społecznie. Występowałem nie jako rzecznik przewodniczącej Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, ale jako specjalista ds. mediów. Prowadząc wykłady, dzielę się swoją wiedzą dotyczącą funkcjonowania mediów, którą zdobyłem przez kilkanaście lat pracy dziennikarskiej i jeśli takie zaproszenie zostanie skierowane przez inne partie polityczne, rozważę jego przyjęcie - dodał.
Rzecznik przyznał, że nie pytał swojej szefowej Danuty Waniek o to, czy może wygłosić wykład podczas szkolenia przedwyborczego SLD. Nie uważam, by bycie rzecznikiem, pozbawiało praw publicznych - podkreślił.
Danuta Waniek powiedziała, że gdyby Rastawicki przyszedł do niej i powiedział, co zamierza zrobić, to pewnie, by go od tego zamiaru starała odwieść. Dodała, że ma żal do swojego rzecznika, iż naruszył zasadę lojalności. Nie zamierza go jednak karać, tylko prosić, by w podobnych przypadkach liczył się z jej zdaniem.
Rastawicki podkreślił zaś, że jeśli do udziału w szkoleniu zaprosi go inne ugrupowanie, rozważy każdą taką propozycję.
Oburzony jego postępowaniem jest były przewodniczący Rady Juliusz Braun. W wypowiedzi dla "Faktów" powiedział, że rzecznik swoją osobą firmuje daną instytucję.