ŚwiatRzecznik rządu: Beata Szydło myli interes Polski z interesem PiS, jest niekompetentna

Rzecznik rządu: Beata Szydło myli interes Polski z interesem PiS, jest niekompetentna

- Kandydatka PiS na premiera Beata Szydło myli interes Polski z interesem PiS, jest skrajnie niekompetentna - powiedział w środę rzecznik rządu Cezary Tomczyk. Podkreślił, że decyzja rządu ws. uchodźców, to ogromny sukces negocjacyjny premier Ewy Kopacz.

Rzecznik rządu: Beata Szydło myli interes Polski z interesem PiS, jest niekompetentna
Źródło zdjęć: © PAP | Radek Pietruszka

23.09.2015 | aktual.: 23.09.2015 11:36

Tomczyk odniósł się w ten sposób do oświadczenia Beaty Szydło, która w środę przekonywała, że decyzja rządu ws. uchodźców to skandal. Jak oceniła, została podjęta wbrew bezpieczeństwu i bez zgody Polaków. Szydło dodała, że narzucone Polsce kwoty oznaczają, że w kolejnych latach będziemy musieli przyjmować kolejne fale uchodźców, a rząd oszukał kraje Grupy Wyszehradzkiej.

- Po raz kolejny mamy pokaz skrajnej niekompetencji pani Szydło, myli interes narodowy z interesem PiS, to jest wielki problem - powiedział Tomczyk dziennikarzom w Sejmie. Pytany o słowa Szydło, która powiedziała, że narzucone Polsce kwoty oznaczają, że w kolejnych latach będziemy musieli przyjmować kolejne fale uchodźców, Tomczyk powiedział: "Pani Szydło mówiła też, że Polska weszła do Unii Europejskiej w 1993 roku".

Rzecznik rządu przekonywał, że decyzja ws. uchodźców, to "ogromny sukces" negocjacyjny premier Ewy Kopacz. - Trzeba jasno powiedzieć, że warunki, które zostały wynegocjowane w Brukseli, są warunkami, o które tak długo zabiegaliśmy. Pani premier Kopacz ma dzięki temu bardzo silny mandat do tego, żeby rozwiązać w przyszłości sprawę imigrantów - podkreślił.

Pytany o zarzuty, że Polska rozbija jedność Grupy Wyszehradzkiej, Tomczyk powiedział: "Nie można stawiać interesu Grupy Wyszehradzkiej ponad interes Polski". Wyjaśnił, że stanowisko Grupy Wyszehradzkiej było bardzo jasne - brak zgody na automatyzm (w przyjmowaniu uchodźców) i to - przekonywał - udało się wynegocjować. - Każdy z krajów (grupy) miał prawo zachować się inaczej - podkreślił rzecznik rządu.

UE decyduje o podziale uchodźców

Na wtorkowym spotkaniu ministrów spraw wewnętrznych państw UE w Brukseli Polska zaakceptowała decyzję o podziale uchodźców. - UE zgodziła się, że będziemy dzielić 120 tys. Natomiast w tej chwili podjęliśmy decyzję o podziale 66 tys. uchodźców, z czego Polsce przypadnie ok. 5 tys. uchodźców - i ta liczba będzie jeszcze pomniejszona w momencie, kiedy zgłoszą się państwa, które nie uczestniczą w tym programie, takie jak: Szwajcaria, Norwegia czy Irlandia. Poza tymi dwoma tysiącami, na które zgodziliśmy się wcześniej, ta liczba to będzie ok. 4,5 tysięcy - mówił we wtorek wiceszef MSZ Rafał Trzaskowski, komentując decyzje szefów MSW.

Trzy państwa Grupy Wyszehradzkiej (Czechy, Słowacja, Węgry) były przeciwne decyzji o podziale uchodźców.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (105)