Rzecznik prezydenta Marek Magierowski przekonany, że szczyt NATO odbędzie się w Warszawie

Rzecznik prezydenta Marek Magierowski jest przekonany, że lipcowy szczyt NATO odbędzie się zgodnie z planem, w Warszawie. Odpowiada w ten sposób na sugestie komentatora niedzielnego wydania niemieckiego dziennika "Frankfurter Allgemeine Zeitung", by szczyt przenieść do jednej ze stolic państw bałtyckich, jeśli - jak napisano - "polskie władze nie zaprzestaną demontowania państwa prawa".

Magierowski wskazał w radiowej Trójce, że to jedynie opinia jednego z dziennikarzy gazety. Jego zdaniem, takie głosy to element niepotrzebnego nacisku na Polskę. W jego opinii, na tym, żeby szczyt przeniesiono zależałoby Kremlowi. Wyraził przekonanie, że mimo tego spotkanie odbędzie się w Warszawie i przyniesie dobre owoce.

Rzecznik mówił, że bardziej od głosów prasy zagranicznej martwią go głosy w naszej prasie. W jego opinii, wielu publicystów "przyklasnęłoby", gdyby szczyt NATO przeniesiono do innego kraju. - Są w Polsce dziennikarze, którzy marzą o tym, żeby się i prezydentowi Dudzie, i pani premier Szydło co chwilę powijała noga" - mówił prezydencki minister.

Także szef polskiej dyplomacji Witold Waszczykowski zapewnił w niedzielę w Brukseli, że nie ma zagrożenia przeniesienia tegorocznego szczytu NATO z Warszawy. Przypomniał, że decyzję o miejscu szczytu podjęto dwa lata temu, przyjęte są już harmonogramy pracy i - jak powiedział - "nie ma sensu na ten temat dywagować".

Szczyt NATO w Warszawie odbędzie się w lipcu. Jego ustalenia mają wzmocnić bezpieczeństwo Polski. Według zapowiedzi przedstawicieli Sojuszu, będzie to jedno z najważniejszych w historii spotkań, na którym zostaną podjęte kluczowe decyzje dla Europy Środkowo-Wschodniej.