Rzecznik Praw Pacjenta otrzymała ok. 300 sygnałów o ograniczonym dostępie do świadczeń
Do Biura Rzecznika Praw Pacjenta wpłynęło ok. 300 sygnałów o ograniczonym dostępie do świadczeń zdrowotnych w związku z działaniami lekarzy POZ zrzeszonych w Porozumieniu Zielonogórskim. Jak podało biuro, 2 stycznia napłynęło 217 zgłoszeń, zaś 3 stycznia kolejne 79.
04.01.2015 | aktual.: 04.01.2015 17:34
Problemy sygnalizowane przez pacjentów dotyczą m.in. informacji o miejscu, gdzie mogą uzyskać świadczenia w sytuacji, gdy ich przychodnia jest nieczynna, szczepienia dziecka oraz uzyskania dostępu do dokumentacji medycznej lub zaświadczenia o leczeniu.
Według danych przekazanych w piątek wieczorem aneksy do umów z NFZ na 2015 r. podpisało w całym kraju 82 proc. lekarzy podstawowej opieki zdrowotnej i 75 proc. przychodni. Nie podpisali ich głównie lekarze POZ zrzeszeni w Porozumieniu Zielonogórskim; ich gabinety i przychodnie po 1 stycznia pozostają zamknięte. Problemy z dostępem do świadczeń POZ są wynikiem braku porozumienia resortu zdrowia i lekarzy z PZ ws. finasowania podstawowej opieki zdrowotnej w 2015 r.
RzPP Krystyna Barbara Kozłowska podkreśla, że prawa pacjenta powinny być przestrzegane zarówno w tych placówkach, które mają podpisany kontrakt z NFZ, jak i w tych, które nie mają. Zapowiedziała, że będzie wszczynała postępowania w sprawach praktyk naruszających zbiorowe prawa pacjentów. Według niej drzwi przychodni, bez względu na to, czy podpisała ona, czy nie podpisała umowy z NFZ na 2015 r., powinny być otwarte, a dyżurująca w niej osoba powinna wydać dokumentację medyczną każdemu pacjentowi, który tego zażąda.
Porozumienie Zielonogórskie w odpowiedzi na stanowisko RzPP w tej sprawie oświadczyło, że żaden przepis prawa nie nakłada na podmioty lecznicze, niemające zawartej umowy z NFZ, obowiązku codziennego otwarcia praktyk. PZ przekonuje ponadto, że żaden przepis nie nakłada obowiązku wydawania pacjentowi dokumentacji medycznej natychmiast, "od ręki".
PZ uważa, że nieprawdziwe są też twierdzenia Rzecznik Praw Pacjenta, zgodnie z którymi - w razie nieudostępnienia pacjentowi dokumentacji - może on nałożyć na dany podmiot karę pieniężną. PZ przekonuje, że zgodnie z przepisami ustawy o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta, w razie naruszenia praw pacjenta, rzecznik może wydać decyzję wzywającą do zaniechania określonego działania (uznając je za bezprawne), i dopiero niewykonanie tej decyzji może skutkować kolejną, w której możliwe jest nałożenie kary pieniężnej.
Zgodnie z ustawą o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta, przez praktykę naruszającą zbiorowe prawa pacjentów rozumie się bezprawne, zorganizowane działania lub zaniechania podmiotów udzielających świadczeń zdrowotnych, mające na celu pozbawienie pacjentów praw lub ograniczenie tych praw, w szczególności podejmowane celem osiągnięcia korzyści majątkowej. Stosowanie takich praktyk jest zakazane. Świadczeniodawca, który nie odstąpi od praktyk naruszających zbiorowe prawa pacjenta, może zapłacić karę finansową do 500 tys. zł.
Biuro RzPP czeka na informacje od pacjentów od poniedziałku do piątku między godz. 9 a 21 pod numerem tel. 800 190 590. W związku z zaistniałą sytuacją infolinia jest czynny także w sobotę i niedzielę 3 i 4 stycznia.