Rzecznik MON o śmierci oficera SKW: było to samobójstwo
• Ciało oficera znaleziono w środę w jego mieszkaniu
• Sekcja zwłok wykluczyła udział osób trzecich
• Misiewicz: proszę nie tworzyć spiskowych teorii
W czwartek odbyła się sekcja zwłok pułkownika Służby Kontrwywiadu Wojskowego, która wykazała, że było to samobójstwo - poinformował rzecznik prasowy Ministerstwa Obrony Narodowej Bartłomiej Misiewicz. Ciało oficera znaleziono w środę.
- Wczoraj odbyła się sekcja zwłok, wniosek był do prokuratury taki, żeby podjąć działania natychmiast i natychmiast zostały podjęte. Sekcja zwłok wykazała, że nie było osób trzecich i że było to samobójstwo. Jeżeli chodzi o okoliczności, to nie będę tego ujawniał. Oddzielne postępowanie prowadzi Służba Kontrwywiadu Wojskowego - powiedział Misiewicz.
- Proszę nie tworzyć teorii spiskowych - dodał.
Poinformował, że pułkownik miał pełną wysługę lat, był pracownikiem administracji w Służbie Kontrwywiadu Wojskowego. - Na początku tego roku złożył raport o odejściu ze służby ze względu na zły stan zdrowia. Od kwietnia przebywał na zwolnieniu lekarskim - poinformował Misiewicz.
W czwartek w komunikacie MON poinformowało, że pułkownik SKW był pozytywnie zweryfikowany w 2006 r. przez Komisję Weryfikacyjną.