Rzeczniczka rządu o Kaczyńskim: propozycję albo się przyjmuje, albo odrzuca
Zasadą jest, że zaproszenie albo się przyjmuje, albo odrzuca - tak rzeczniczka rządu Iwona Sulik skomentowała słowa szefa PiS Jarosława Kaczyńskiego, którzy zapowiedział, iż pojawi się na spotkaniu w KPRM, jeśli premier przyjdzie na posiedzenie klubu PiS i SP.
- Zasadą jest, że zaproszenie albo się przyjmuje, albo się odrzuca. Tak więc czekamy na wiążącą odpowiedź ze strony Prawa i Sprawiedliwości, a konkretnie ze strony Jarosława Kaczyńskiego. Chcemy się dowiedzieć, czy pan prezes przyjmuje to zaproszenie, czy je odrzuca - powiedziała Sulik dziennikarzom, pytana o wypowiedź lidera PiS.
Kaczyński zapowiedział, że pojawi się spotkaniu w kancelarii premiera, jeśli szefowa rządu Ewa Kopacz weźmie udział w środę rano we wspólnym posiedzeniu klubu PiS oraz Sprawiedliwej Polski i odpowie na pytania m.in. dot. obniżenia wieku emerytalnego.
Sulik - dopytywana, czy premier wybiera się na posiedzenie klubu - powtórzyła, że szefowa rządu zaprosiła liderów partii politycznych do siebie. - Chce rozmawiać o takich sprawach, które nie tylko mogą łączyć polityków, ale wręcz o takich sprawach, gdzie ta współpraca jest wskazana - powiedziała. Dodała, że chodzi m.in. o budżet obywatelski.
Rzeczniczka rządu poinformowała też, że zaproszenie na spotkanie u premier przyjęli do tej pory szef SLD Leszek Miller i lider Twojego Ruchu Janusz Palikot. Dodała, że odbędzie się ono w środę o godz. 14.00 w KPRM.
Premier Ewa Kopacz zaprosiła na środę liderów ugrupowań parlamentarnych na spotkanie, by porozmawiać o kwestiach związanych z samorządem, w tym m.in. o wprowadzeniu budżetu obywatelskiego w każdej gminie.