"Rządowym programie polityki rodzinnej idzie w dobrym kierunku"
Organizacje kobiece i prorodzinne uważają, że rządowy program polityki rodzinnej idzie w dobrym kierunku. Obawiają się jednak wydłużenia urlopów macierzyńskich i określenia, że przysługują one tylko kobietom.
08.03.2007 | aktual.: 08.03.2007 18:43
Według prezes Centrum Praw Kobiet Urszuli Nowakowskiej bardzo cenna jest propozycja rządu, by wydłużyć czas pracy przedszkoli i żłobków oraz tworzyć zakładowe ośrodki opieki nad dziećmi. Nowakowska uważa, że urlopy macierzyński powinny zostać zastąpione rodzicielskimi. Trzeba angażować ojców w wychowanie dzieci. W ten sposób kobiety mogłyby być mniej postrzegane przez pracodawców, jako te które długo pozostają poza rynkiem pracy - powiedziała.
Także prezes Federacji na Rzecz Kobiet i Planowania Rodziny Wanda Nowicka uważa, że kierunek propozycji rządowych nie jest zły. Za najważniejsze uznała, inwestowanie w system nowoczesnych żłobków i przedszkoli. Jak wiadomo jednym z powodów, dla którego pary nie decydują się na dzieci jest obawa, że nie będą mogły pogodzić wychowania dziecka z pracą zawodową - wyjaśniła.
Nowicką niepokoi wydłużenie urlopów macierzyńskich. Tego typu rozwiązania mogą doprowadzić do tego, że kobiety jeszcze bardziej będą dyskryminowana na rynku pracy - wyjaśniła. Za lepsze niż urlopy macierzyńskie Nowicka uważa urlopy rodzicielskie. Rząd nie bierze pod uwagę, że mężczyzna może chcieć zajmować się dzieckiem - dodała.
Irena Bylicka z Grupy Pro-rodzina oceniając program powiedziała, że zwraca on uwagę na problem rodziny i traktuje rodzinę jako wartość. Za świetne propozycje uznała ulgi podatkowe dla rodzin, telepracę oraz wydłużenie urlopów. Każdy dzień spędzony z dzieckiem jest inwestycją to dziecko - przyszłego pracodawcę czy pracownika. To czas bezcenny - podkreśliła.
Bylicka chwali rozwiązania dotyczące przedszkoli i żłobków. Uważa jednak, że dobrze byłoby wprowadzić świadczenie pieniężne na dziecko, w sytuacji, gdy będzie ono kształcone w domu, a nie w przedszkolu.
Rządowy program polityki rodzinnej na lata 2008-2014 przewiduje m.in. stopniowe wydłużenie urlopów macierzyńskich (aż do 26 tygodni) i uzależnienie wysokości kwoty wolnej w PIT od liczby osób w rodzinie, zgodnie z zasadą, że im więcej osób na utrzymaniu podatnika, tym większa kwota wolna.
Rząd proponuje zwiększenie ulgi podatkowej z tytułu wychowywania dzieci docelowo do 500 zł, na każde dziecko w rodzinie. Wśród propozycji jest też podniesienie w 2011 r. do kwoty przeciętnego wynagrodzenia podstawy naliczania składek emerytalnych i rentowych opłacanych przez budżet państwa za osoby pozostające na urlopach wychowawczych oraz zwolnienie pracodawcy ze składki na Fundusz Pracy za osoby (jedno z rodziców) wychowujące dzieci. Rząd chciałby też dodatkowego zabezpieczenia niepracującego małżonka (głównie kobiet) przez uznanie, że kapitał gromadzony na emeryturę jest majątkiem wspólnym małżonków. Planuje tworzenie bezpłatnych przedszkoli, otwartych do godziny 18.