Rząd zredukuje ok. 10% etatów
Zatrudnienie w administracji państwowej
zostanie zredukowane o ok. 10%. Na koniec 2005 roku w
administracji zatrudnionych było ok. 107 tys. osób - poinformował
rzecznik rządu Konrad Ciesiołkiewicz.
02.06.2006 | aktual.: 02.06.2006 12:05
Zwolnienia będą wynikiem standaryzacji stanowisk pracy, która będzie wprowadzana od stycznia 2007 roku.
Ciesiołkiewicz podkreślił, że nie są planowane żadne obniżki wynagrodzeń dla urzędników - wręcz przeciwnie, wskutek zmniejszenia tzw. klina podatkowego wynagrodzenia netto wzrosną.
"Gazeta Wyborcza" napisała, że wicepremier i minister finansów poleciła podległym ministrom, wojewodom i naczelnikom urzędów skarbowych obniżenie wydatków na wynagrodzenia o 10%. Powołując się na rzecznika rządu dziennik podał, że zatrudnienie w administracji zostanie zredukowane o 10%, czyli o 17 tys. etatów.
Z przedstawionych przez Ciesiołkiewicza w rozmowie z PAP danych wynika, że redukcja obejmie ok. 10 tys. etatów, a nie 17 tys.
Rzecznik podkreślił, że redukcje będą efektem wystandaryzowania, czyli szczegółowego opisu pod względem kompetencyjnym i rzeczowym wszystkich stanowisk pracy w całej administracji.
Według niego, obniży to znacznie funkcjonowanie aparatu państwowego, bo dotąd dominowało w tym zakresie podejście - delikatnie mówiąc - dość elastyczne i niedookreślone, jeżeli chodzi o obowiązki urzędnicze i przysługujące im narzędzia pracy, czyli na przykład samochody służbowe, telefony komórkowe, i inny sprzęt.
Ciesiołkiewicz podkreślił, że obecnie trwają szczegółowe analizy i wyliczenia. Do jesieni powinniśmy ten proces zakończyć. Standaryzacja stanowisk pracy wprowadzona będzie od stycznia 2007 roku - powiedział.
Redukcja zatrudnienia w administracji będzie przeprowadzona w ramach realizacji programu "Tanie i Sprawne Państwo". Zespołem wdrażającym ten program kieruje szef Kancelarii Premiera Mariusz Błaszczak.
Ciesiołkiewicz poinformował, że do końca czerwca powinno być gotowe sprawozdanie z dotychczasowych prac zespołu i realizacji programu "Tanie państwo".