Rząd Tuska coraz bliżej, ale wciąż rządzi Kaczyński
W ciągu 24 godzin rekomendacje na ministrów
będą znane - zapowiedział po odebraniu nominacji Tusk. W piątek
prezydent ma zaprzysiąc nowego premiera i jego rząd. W kolejny
piątek, Tusk chciałby wystąpić przed Sejmem, wygłosić expose i
dostać wotum zaufania - pisze "Gazeta Wyborcza".
10.11.2007 | aktual.: 10.11.2007 05:08
Lista ministrów jest już niemal gotowa. Tusk ma jeszcze rozmawiać z Waldemarem Pawlakiem o obsadzie resortów środowiska i pracy. Obie partie chciałyby wziąć środowisko, a nie trudny resort pracy. Ludowcy ostrzą też zęby na stanowiska wojewodów w województwach, gdzie PO osiągnęła słabszy wynik - na Podlasiu, w Lubelskiem, na Podkarpaciu i w województwie świętokrzyskim. Te informacje bagatelizują liderzy partii.
Dziś i jutro władze PSL i PO zaakceptują powołanie koalicji. Tusk i Pawlak zamiast szczegółowej umowy koalicyjnej (jak LPR, PiS i Samoobrona) przygotowują ogólną deklarację współpracy. Przed expose Tusk nie chce wchodzić w szczegóły wspólnego programu.
Na pierwsze decyzje premiera elekta trzeba będzie poczekać. Do momentu złożenia przysięgi przez nowego premiera mamy rząd Jarosława Kaczyńskiego. To on i jego ministrowie mają prawo do podejmowania decyzji, w takim samym zakresie jak przed dymisją - wyjaśnia konstytucjonalista z Uniwersytetu Warszawskiego dr Ryszard Piotrowski.
Są tylko ograniczenia wynikające z kontekstu sytuacyjnego. Pełnomocnictwa tej ekipy są krótkie - tylko do powołania nowego rządu. Stary rząd stracił legitymację wynikającą z wyborów. Może administrować i reagować w razie zagrożeń, ale nie powinien zaciągać zobowiązań międzynarodowych ani wewnątrz kraju - zastrzega Piotrowski w rozmowie z "Gazetą Wyborczą" i dodaje, że to tylko dobry obyczaj, za którego naruszenie nie grożą realne sankcje. (PAP)