"Rząd pójdzie na zwarcie z najsilniejszymi"
- Ta kadencja to szybki marsz do przodu, nie ma mowy o uśpieniu. Bez względu na sondaże, ten rząd pójdzie na zwarcie z najsilniejszymi - mówi gość "Kontrwywiadu" RMF FM Jarosław Gowin. - W dobrych sprawach jestem gotowy głosować z każdym, nawet z Palikotem. Palikota uważam za politycznego nihilistę, ale w sprawie tak fundamentalnie ważnej, jak reforma emerytalna, liczę na głosy poparcia, nawet nihilistów. Sojuszników będziemy szukali wszędzie - zapowiada.
Spytany, czy czyjaś głowa podczas przeglądu resortów przez premiera zostanie ścięta, Gowin powiedział, że rząd powinien mieć charakter autorski. - Decyzja należy tutaj do pana premiera, chociaż nie ukrywam, że byłbym zaskoczony, gdyby już teraz nastąpiły jakieś decyzje personalne. Ale oczywiście, tak, jak powiedziałem, każdy z ministrów jest w każdej chwili do dyspozycji premiera - zaznaczył.
Zaprzeczył też, że Platformie nie wychodzi rządzenie. Choć przyznał, że ACTA to był błąd. - Powiedzmy sobie szczerze: jak się przyjrzeć negocjacjom i tym materiałom, które już zostały ujawnione, to rząd w poprzedniej kadencji dobrze zdawał sobie sprawę z tego, jakie niebezpieczeństwa z tym się wiążą. Natomiast błąd nastąpił na styku pierwszej i drugiej kadencji rządów Platformy. Natomiast jeżeli chodzi o Stadion Narodowy czy jeżeli chodzi o ustawę refundacyjną, uważam, że obecnie ministrowie robią wszystko, co w ich mocy, żeby w obu tych obszarach naprawić zaniedbania - powiedział Gowin.
Gowin odniósł się również do krytyki ministrów. - Uważam, że ani pani minister Mucha, ani pan minister Arłukowicz nie mają na swoim koncie działań, które by uzasadniały skalę ataku, zwłaszcza na panią minister - powiedział.
Mimo, że nie chciał wystawić rządowi cenzurki po 100 dniach rządzenia, to stwierdził, że wiatr wieje im ostro w oczy.
Pytany o trudne reformy, powiedział, że trzeba je przeprowadzić niezależnie od tego, jakie skutki sondażowe one przyniosą. - Są rzeczy do zrobienia w Polsce. Rząd zderzaków, rząd, który pójdzie na zwarcie nawet z najsilniejszymi grupami interesów, po to, żeby przeprowadzić zmiany, które często były odkładane od wielu, wielu lat - skomentował. I dodał: będziemy w tej sprawie szukali sojuszników wszędzie. W dobrych sprawach jestem gotów głosować z każdym.