Rząd opodatkuje wielkie koncerny? "Nie odpuszczamy tego tematu"
Premier Mateusz Morawiecki powiedział w poniedziałek, że rząd nie zrezygnował z planów opodatkowania wielkich, międzynarodowych koncernów. W rozmowie z internautami poruszył też temat zarobków artystów.
Morawiecki zapewnił, że rząd chce walczyć z rajami podatkowymi. Jak mówił, podatki które wielkie koncerny prowadzące w Polsce biznesy płacą zagranicą, "należą się Polakom". Jak mówił rząd wciąż ma w planach opodatkowanie największych firm.
- Ale chcemy doprowadzić do tego w kooperacji z innymi krajami, ponieważ obawiamy się, że w przeciwnym razie pozbawieni będziemy pewnych dużych inwestycji. Umówiliśmy się w Unii Europejskiej, że OECD wypracuje zasady podatku cyfrowego, zaadoptowane później przez wszystkie państwa członkowskie - powiedział Morawiecki. - Nie odpuszczamy tego tematu - dodał.
Według niego, tylko wprowadzając zmiany w całej UE będzie można skutecznie opodatkować największe koncerny. Premier przypomniał też, że rząd próbował już wprowadzać w Polsce tzw. podatek od mediów. Nie uzyskał on jednak wówczas wystarczającego poparcia w parlamencie.
Zobacz też: Jarosław Kaczyński "rozszyfrowany". Podwójne dno słów prezesa PiS
- Kilka miesięcy temu zaprezentowaliśmy pierwszą odsłonę takiego podatku. Nazwaliśmy go cyfrowym, ale zorientowani w tym temacie doskonale wiedzą, że on odnosi się do gigantów cyfrowych - mówił premier.
Co z rekompensatą dla artystów?
Szef rządu został też spytany o opłatę reprograficzną, mającą zrekompensować artystom straty poniesione w wyniku nielegalnego kopiowania ich twórczości.
- Trzeba wiedzieć, że ogromna większość artystów zarabia poniżej średniej krajowej. Nie odkładają bardzo często na emerytury. Bardzo często są zatrudnieni na umowy o dzieło, albo otrzymują wynagrodzenie w nieregularnych odstępach - mówił premier.
Według niego, podobne opłaty funkcjonują już w wielu zachodnich krajach.
Premier został spytany o wysokie ceny mieszkań
Internauci pytali też premiera czy rząd zamierza coś zrobić, by ceny mieszkań były niższe. Szef rządu tłumaczył, że jednym ze sposobów na obniżenie stawek na rynku nieruchomości jest zwiększenie podaży mieszkań.
- Aby tak zrobić, chcemy uruchomić możliwie dużą podaż poprzez wykorzystanie wszystkich możliwych sił i środków, począwszy od sił regulacyjnych, takich jak ustalenie jak największej liczby miejscowych planów zagospodarowania przestrzennego, które umożliwią lokowanie inwestycji mieszkaniowych, poprzez uruchomienie sił wszystkich spółdzielców, samorządów, ale oczywiście sił rynkowych przede wszystkim, ze wsparciem administracyjnym - powiedział Morawiecki.
Przypomniał, że zaprezentowany w sobotę „Polski Ład” przewiduje m.in. program "Mieszkanie bez wkładu własnego". Państwo miałoby gwarantować maksymalnie 150 tys. zł wkładu własnego dla biorących kredyt lub oferować dofinansowanie w wysokości do 160 tys. zł dla osób korzystających z mieszkalnictwa społecznego czy też rodzin wielodzietnych (w zależności od liczebności rodziny).
W programie znalazły się też ułatwienia w budowie domów jednorodzinnych, których powierzchnia nie przekracza 70 metrów kwadratowych.
Powrót do szkół tuż przed wakacjami
Morawiecki został też spytany o sens powrotu dzieci do szkół na kilka tygodni przed wakacjami. Premier mówił, że edukacja zdalna została wprowadzona z konieczności, ale jest dużo gorszą formą nauki od tej prowadzonej na żywo przez nauczyciela. Przekonywał, że lekcje stacjonarne to też szansa na odbudowanie relacji wśród rówieśników.
- Życzyłbym sobie tego, aby jak najszybciej, nawet na ostatnie pięć tygodni wszyscy uczniowie wrócili do trybu stacjonarnego - stwierdził.
Źródło: PAP
