Rząd Niemiec potwierdza poparcie. Pomnik polskich ofiar wojny powstanie
Od około dwóch lat w RFN toczy się dyskusja o upamiętnieniu w Berlinie polskich ofiar wywołanej przez III Rzeszę II wojny światowej. Niemiecki rząd potwierdził poparcie dla projektu budowy pomnika Polaków.
14.06.2019 08:28
"Rząd niemiecki od dawna popiera inicjatywę obywatelską zmierzającą do budowy Pomnika Polaków w centrum Berlina upamiętniającego polskie ofiary niemieckiej okupacji w latach 1939–1945" - oświadczyło ministerstwo spraw zagranicznych w Berlinie.
"Taka inicjatywa powinna pochodzić ze środka społeczeństwa, z niemieckiego Bundestagu. Tam toczą się obecnie rozmowy na ten temat" - zaznaczył MSZ w odpowiedzi na pytanie Deutsche Welle.
MSZ potwierdził tym samym stanowisko rządu opublikowane w zeszłym tygodniu w odpowiedzi na interpelację poselską klubu parlamentarnego Lewica.
Resort przypomniał, że już podczas polsko-niemieckich konsultacji międzyrządowych 2 listopada 2018 w Warszawie szefowie dyplomacji obu krajów Heiko Maas i Jacek Czaputowicz opowiedzieli się za "odpowiednimi projektami" mającymi służyć pamięci Polaków - ofiar wojny.
Wcześniej, w umowie koalicyjnej rządu Angeli Merkel mowa była ogólnie o uznaniu dla "mniej uhonorowanych grup ofiar narodowego socjalizmu".
Dyskusja o pomniku
Dyskusja o sposobach godnego upamiętnienia Polaków - ofiar wojny i niemieckiej okupacji - nabrała tempa blisko dwa lata temu. 15 listopada 2017 roku grupa polityków, działaczy społecznych i naukowców wystosowała do Bundestagu i do niemieckiego społeczeństwa apel o wzniesienie takiego monumentu.
Inicjator pomnika - Florian Mausbach, emerytowany szef Federalnego Urzędu Budownictwa i Zagospodarowania Przestrzennego, zaproponował konkretną lokalizację monumentu w symbolicznym miejscu - na Placu Askańskim (Askanischer Platz) w centrum Berlina, nieopodal ruin zburzonego w czasie wojny dworca kolejowego.
Czytaj też: Niemieccy i polscy posłowie o historycznych rocznicach
Duda zyskał kosztem Merkel. "Trump ukarał Niemcy"
Pomnik czy muzeum?
Propozycja Mausbacha spotkała się z szerokim oddźwiękiem w niemieckim społeczeństwie. Nie wszystkim jednak pomysł się spodobał. Nie brak głosów, że Niemcy powinni uczcić wspólnie wszystkie ofiary niemieckiej wojny na Wschodzie - nie tylko Polaków, lecz także Rosjan, Ukraińców czy Białorusinów. Część uczestników dyskusji uznała, że zamiast pomnika, w Berlinie powinno powstać muzeum polsko-niemieckiej historii.
Ostateczną decyzję o budowie pomnika i jego kształcie musi podjąć Bundestag. Zwolennicy projektu, w tym szef niemiecko-polskiej grupy parlamentarnej, poseł Zielonych Manuel Sarrazin zabiegają obecnie o poparcie jak największej liczby deputowanych.
Jacek Lepiarz Deutsche Welle