Rząd nie jest otwarty na dyskusję o UE
Zdaniem Michała Kamińskiego z Prawa i Sprawiedliwości gabinet Leszka Millera nie jest otwarty na dyskusję na tematy integracyjne.
30.07.2002 17:29
Jego zdaniem świadczy o tym negatywna opinia rządu o pomyśle czasowego zakazu pracy polskich negocjatorów w instytucjach Unii Europejskiej. Projekty takich ustaw zgłosiły PiS i Samoobrona.
Rząd negatywnie zaopiniował oba projekty, twierdząc że pozbawiłyby Polskę najlepszych fachowców mogących pracować w strukturach Unii i są niezgodne z konstytucyjną zasadą wolności wyboru w wykonywaniu pracy.
Według Michała Kamińskiego nie można mówić o niekostytucyjności ustaw, gdyż podobne rozwiązania funkcjonują w polskim prawie. Poseł Kamiński powołał się na możliwość wprowadzenia w umowach o pracę klauzuli zakazu pracy w konkurencjnej firmie, co nie jest niezgodne ani z konstytucją ani z kodeksem pracy.
Według posła PiS nie można argumentować, że ustawowy zakaz pozbawi nas najlepszych fachowców w strukturach unijnych, gdyż "pisowski" projekt ustawy przewiduje wyłączenie z zakazu pracy osób delegowanych przez polskie władze.
Natomiast Wojciech Mojzesowicz z "Samoobrony" ocenił argumentację rządu jako śmieszną. Z uczciwości powinno wynikać, że ci którzy negocjują nie będą tam pracować, bo mają w tym interes - powiedział poseł Samoobrony.
Projekt PiS przewiduje, że negocjatorzy mieliby trzyletni zakaz pracy w instytucjach Unii Europejskiej, chyba, że do pełnienia danej funkcji byliby delegowani przez polskie władze.
Projekt Samoobrony wprowadza pięcioletni zakaz pracy w strukturach Unii i obejmuje oprócz negocjatorów prezydenta, premiera i szefa NBP. (and)