Rząd Japonii może ogłosić zimne wyłączenie Fukushimy
Rząd Japonii może 16 grudnia ogłosić, iż uszkodzone przez katastrofę sejsmiczną reaktory elektrowni atomowej Fukushima I są w stanie zimnego wyłączenia - poinformował japoński dziennik "Yomiuri".
Położona 240 kilometrów na północny wschód od Tokio elektrownia została zrujnowana 11 marca przez trzęsienie ziemi i towarzyszące mu tsunami. W części jej reaktorów wskutek awarii systemu chłodzenia doszło do stopienia się prętów paliwowych. Była to największa awaria nuklearna od czasu wybuchu reaktora w elektrowni w Czarnobylu w roku 1986.
Stan zimnego wyłączenia następuje w chwili, gdy temperatura użytej do schładzania prętów paliwowych wody opada poniżej punktu wrzenia.
Według "Yomiuri", premier Yoshihiko Noda może ogłosić zimne wyłączenie, ponieważ pomiary, jakie 30 listopada przeprowadziła będąca operatorem elektrowni spółka Tepco, wykazały, iż temperatura paliwa, znajdującego się w dolnych częściach obudowy poszczególnych reaktorów, ustabilizowała się. Również poziom promieniowania przy reaktorach znacznie się zmniejszył.
Zaistnienie zimnego wyłączenia to jedno z kryteriów, które według rządu muszą być spełnione, zanim do swych domów będą mogły powrócić pierwsze z 80 tysięcy osób, ewakuowanych z 20-kilometrowej strefy wokół elektrowni.
Już wcześniej Tepco przyznało, że nawet po zadeklarowaniu zimnego wyłączenia może nie być w stanie usunąć paliwa z reaktorów przez kolejne 10 lat, a eksperci nie wykluczają, iż pełna dezaktywacja miejsca katastrofy potrwa dziesięciolecia.