PolskaRywin nie chce przerwy w karze

Rywin nie chce przerwy w karze

Lew Rywin rezygnuje, przynajmniej w tym roku, z walki o przerwę w odbywanej przez niego karze dwóch lat więzienia. Do warszawskiego sądu trafił wniosek obrońców Rywina o odroczenie posiedzenia sądu penitencjarnego, które miało się odbyć 28 grudnia. Na tym posiedzeniu miało się okazać, czy producent filmowy mógłby opuścić zakład karny na pewnien czas.

Jak poinformował sędzia Marcin Łochowski, adwokaci Lwa Rywina chcą zdjęcia grudniowego posiedzenia z wokandy. Jako powód podają kolizję terminu z wcześniej zaplanowanymi przez nich urlopami świątecznymi. Ponadto w przesłanym do sądu wniosku informują, że ich klient nie zgadza się, by takie posiedzenie odbyło się bez udziału choćby jednego z trzech reprezentujących go adwokatów.

Sąd penitencjarny zaraz po świętach miał zdecydować, czy Lwu Rywinowi należy się przerwa w karze. Jego adwokaci od dawna przekonują, że stan zdrowia producenta filmowego nie pozwala mu na pobyt w więzieniu i od kwietnia walczą o to, by Rywin był na wolności. Na ich wniosek do tej pory już kilka razy odbywały się sądowe posiedzenia w sprawie: bądź to odroczenia kary bądź zarządzenia przerwy w jej odbywaniu.

Podczas zaplanowanego na 28 grudnia posiedzenia sądu penitencjarnego na temat stanu zdrowia Rywina mieli wypowiedzieć się biegli lekarze z zakładu medycyny sądowej oraz specjaliści z więziennego szpitala.

Adwokaci zapewniają, że ich wniosek zmierzający do anulowania tego terminu nie ma nic wspólnego z wnioskiem Rywina o ułaskawienie. Nie wiadomo jeszcze kiedy zostanie rozpatrzony wniosek o zdjęcie posiedzenia z wokandy.

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (0)