Ryszard Czarnecki wyłudzał pieniądze? Sprawa trafiła do prokuratury

Europoseł miał pobierać nienależne mu zwroty kosztów podróży i diety. Sprawą zainteresował się Europejski Urząd ds.Zwalczania Nadużyć Finansowych (OLAF). Dochodzenie w tej sprawie zaczęło się ponad rok temu.

W maju 2019 rok OLAF przekazał śledztwo zamojskiej prokuraturze. Jednocześnie zalecił Parlamentowi Europejskiemu odzyskanie nienależnie wydanych pieniędzy.

Jak dowiedział się portal, polska prokuratura prowadzi postępowanie ws. popełnienia przestępstwa z art. 286 kodeksu karnego. Mówi on, że kto świadomie doprowadza inną osobę do niekorzystnego rozporządzenia własnym mieniem podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do nawet 8 lat.

Ryszard Czarnecki jest eurodeputowanym od 16 lat. Przez ten czas zbudował wizerunek jednego z najbardziej rozpoznawalnych i medialnych polskich europosłów. Od 1 lipca 2014 roku do 7 lutego 2018 był wiceprzewodniczącym Parlamentu. Został odwołany z tej funkcji za nazwanie europosłanki Róży Thun "szmalcowniczką".

Jak na razie nie udało nam się skontaktować z Ryszardem Czarneckim.