Ryszard Czarnecki komentuje brak wystąpienia premier na kongresie PiS
Jest prezesem Rady Ministrów i dalej będzie - zapewnił Ryszard Czarnecki pytany o dalsze losy premier Beaty Szydło.
Na sobotnim kongresie PiS zabrakło wystąpienia premier Beaty Szydło. Wśród mówców znalazł się natomiast wicepremier Mateusz Morawiecki. Wzbudziło to wiele spekulacji, dotyczących rosnącej roli tego polityka.
- Nie chciałbym mówić, kto rośnie w siłę. Numerem 1 jest Kaczyński, to widać słychać i czuć - komentował te spekulacje w programie "Gość Radia ZET" europoseł Ryszard Czarnecki. Zdaniem polityka PiS "pierwszą osobą w partii był, jest i będzie" Jarosław Kaczyński. - Szydło jest wiceprezesem i premierem - dodał tłumacząc brak wystąpienia premier na kongresie.
Czarnecki tłumaczył też, że choć Morawiecki nie jest wiceprezesem PiS, to musiał wystąpić, bo była mowa o gospodarce. - To proste jak drut, jasne jak słońce - były dwa wystapienia: jedno polityczne, drugie gospodarcze - mówił w Radiu ZET.
Czarnecki był także pytany o zapowiadane przez Jarosława Kaczyńskiego zmiany w rządzie. Premier Beata Szydło do tej pory twierdzila, że nie widzi potrzeby takich zmian. - Teraz zmian nie ma, ale w przyszłości pewnie będą - mówił polityk PiS. - Przecież to prezes jest szefem partii rządzącej - odparł dopytywany dlaczego to Kaczyński, a nie premier zapowiada takie zmiany.
- Przyszłość premier Szydło jest jasna. Spekulacje o odwołaniu nie spodobałyby się pani premier - zapewnił Ryszard Czarnecki.