Ryszard Czarnecki: dobrze, że wiceminister kocha sport
(RadioZet)
Posłuchaj Wywiadu
10.05.2006 | aktual.: 10.05.2006 13:34
< Monika Olejnik> Gościem Radia ZET jest Ryszard Czarnecki eurodeputowany z Samoobrony Leszka Millera chciałam powiedzieć, ale wyszło Andrzeja Leppera. Dzień dobry, wita Monika Olejnik. Witam panią. Widzę, że poczucie humoru.... < Monika Olejnik> Nie opuszcza nikogo. ...Moniki Olejnik i didżeja Radia ZET nie opuszcza od rana. Ja nie byłem nigdy też w Boliwii, pani była pani Moniko? < Monika Olejnik> W Boliwii nie, ale jestem stałą czytelniczką pana pamiętnika i czytam tak, gdyby pan ze mną nawiązywał kontakt wzrokowy, bo ostatnio pan zamykał oczy i wtedy nie mogę się skoncentrować. Ale to z uwielbienia, nieśmiałości. < Monika Olejnik> Nowym sekretarzem stanu w resorcie stanu będzie poseł LPR-u Radosław Parda szalikowiec z WKS-u. Czyli dobrze, że kibol będzie wiceministrem? Znaczy, na pewno skoro kocha sport, to dobrze, że do resortu sportu idzie człowiek, który sport kocha do tego stopnia, że jeździł na mecze wyjazdowe swojej drużyny. Zresztą jest pluralizm w rządzie, proszę zwrócić uwagę... < Monika
Olejnik> Używa technik nożnych, tutaj pan to pisze. ...ponieważ ministrem gospodarki morskiej został z kolei zagorzały kibic RTS Robotniczego Transportu Sportowego Widzew Łódź. Jest pewien pluralizm, ponieważ akurat WKS Śląsk i RTS Widzew się nie znoszą, a kibice obu tych drużyn weszli do rządu Kazimierza Marcinkiewicza i to dzięki Giertychowi. < Monika Olejnik> Czy myśli pan, że to pomoże ministrowi Dornowi, też premierowi który zamierza walczyć z kibolami? To jest ucywilizowanie kiboli. Ludwik Dorn Minister Spraw Wewnętrznych i Administracji zamierza walczyć z chuliganami, a nie z kibicami, którzy kibicują swoim drużyną także na meczach wyjazdowych. < Monika Olejnik> To nie są kibole, chuligani, tylko to są tacy normalni kibice? Nie słyszałem, żeby Radosław Parda ani pan minister Wiechecki byli zatrzymani kiedykolwiek za jakieś wybryki chuligańskie, a że są kibicami swoich drużyn to dobrze. < Monika Olejnik> Wie pan ilu kiboli nie zostało zatrzymanych? Słucham? < Monika Olejnik> Tysiące kiboli. Ale co to
znaczy używać technik nożnych? To jest w przypadku pana Pardy. Znaczy, ja oglądałem zdjęcia z manifestacji, czy też kontrmanifestacji jeżeli chodzi o Paradę Równości, gdzie ówczesny przewodniczący sejmiku dolnośląskiego Radosław Parda kontrdemonstrował bardzo aktywnie i stawiał dość skutecznie opór ówczesnej policji. < Monika Olejnik> Policji. Znaczy tej samej Policji, którą teraz mamy. Taka ciekawostka, że szefem policji warszawskiej, która wówczas pana Pardę zabierała z ulicy był obecny awansowany przez Ludwika Dorna zastępca Komendanta Głównego Policji, także wszyscy spotykają się w tym rządzie. Urocze po prostu. < Monika Olejnik> Urocze no właśnie, ale te techniki nożne mnie ciekawiły, czy nogi podstawiał policjantowi? Jak to było, czy policjant ciągnął za nogi, a ten kopał? Jak to wyglądało, bo nie oglądałam tego filmu. Widzę, że pani chyba nie lubi, mam nadzieję, nowego wiceministra sportu Radosława Pardy. < Monika Olejnik> Mieliśmy przyjemność raz rozmawiać. Ja lubię ludzi, lubię ludzi. A jak pan
myśli dlaczego studenci nie lubią Romana Giertycha nowego Ministra Edukacji, wicepremiera? Ja myślę, że część studentów lubi, a część nie lubi. < Monika Olejnik> Ale ci wczoraj, którzy wyszli, demonstrowali. Przykro panu? Ja myślę, że należy ministra Giertych oceniać po tym co zrobi, a nie z góry zrobi, że nic nie zrobi. Na razie jego zapowiedzi są dobre, 5 proc. dla nauczycieli to krok w dobrym kierunku. < Monika Olejnik> Ale już pani wicepremier, też wicepremier powiedziała nie. No to być może minister Giertych - wicepremier Giertych kolega pani Gilowskiej z rządu, wykaże wielkie talenta negocjacyjne i wynegocjuje z panią Gilowską, że może te 5 proc. jednak było. Jak nie te 5 proc. to może 4,90 –tych. < Monika Olejnik> Wynegocjował coś, co już dawno zostało zapowiedziane, ale to jest zupełnie inna historia. Ale co to znaczy, teraz do pana: „Pani minister Fotyga. Tylko czy pani minister tańczy?” Mógłby pan rozwinąć swoją myśl, panie pośle. To tytuł filmu, pani zna polską kinematografię to słynny film „Czy
pani minister tańczy?”. Pamiętam panią minister z europarlamentu. < Monika Olejnik> Znam piosenkę „Do tanga trzeba dwojga”, bo dzisiaj odchodzi z PiS-u, nie wiem czy pan wie, senator Cugowski w związku z tym, że Andrzej Lepper znalazł się w rządzie. Ale teraz pomówmy o filmie. Tak, bardzo lubię Budkę Suflera niezależnie od tego czy Cugowski jest w PiS-e czy poza nim, przy okazji pozdrawiam pana Cugowskiego, bo dalej będę lubił Budkę Suflera. < Monika Olejnik> Przecież nie odchodzi z LPR-u. Natomiast, gdy chodzi o pani pytanie to pamiętam panią Fotygę z europarlamentu, tam nie tańczyła, tam była aktywną parlamentarzystką merytoryczną, dobrze przygotowaną, bardzo pracowitą i mam nadzieję, że te cechy, jestem pewny, że te cechy będzie wykazywać jako szef polskiej dyplomacji. Trzymam za nią kciuki. < Monika Olejnik> Czy to dobry wybór? Czy teraz polityka zagraniczna przesunie się do pałacu prezydenckiego? Ja myślę, że to dobrze, że człowiek zaufania prezydenta Lecha Kaczyńskiego, człowiek zaufania premiera
Kazimierza Marcinkiewicza będzie kierował polską dyplomacją. Jak pani wie w poprzednich rządach bywało różnie, czasem ośrodek prezydencki blokował szefa MSZ-u, teraz tych napięć konstytucyjnych nie będzie to dobrze. < Monika Olejnik> Ale przez te siedemnaście lat były mocne twarze polityki zagranicznej, przyzna pan i mocne silne osobowości. Ale ja uważam, że pani Fotyga jest mocną osobowością, to że jest kobietą myślę, że nawet pomorze, bo w tej chwili wiele kobiet sprawuje ważne funkcje, także w dyplomacji. < Monika Olejnik> Czyli jest osobowością znaną w polityce międzynarodowej, tak? Na arenie polityki międzynarodowej? Była przez przeszło rok eurodeputowaną, ostatnie miesiące pełniła odpowiedzialną funkcje sekretarza stanu w MSZ-ecie. Zapewniam panią, że pani minister Fotyga jest lepiej przygotowana do tej funkcji niż, nie jestem dyplomatą więc mogę to powiedzieć, niż nowa minister spraw zagranicznych Wielkiej Brytanii, która przedtem była ministrem ochrony środowiska i pod tym względem kwalifikacje pani
Fotygi są dużo większe. < Monika Olejnik> A czy pan myśli, że nowa minister spraw zagranicznych zrobi porządek w polityce zagranicznej, bo oto wczoraj w „Rzeczpospolitej” okazało się, że będziemy budować gazociąg razem i z Niemcami i z Rosjanami, tak powiedział „Rzeczpospolite” doradca premiera pan Schnepf, tymczasem rano pan premier Marcinkiewicz powiedział w „Sygnałach dnia”, że to jakaś gazetowa informacja. Na pewno przed panią minister spraw zagranicznych wiele odpowiedzialnych zadań, wspólnie pani redaktor trzymajmy za nią kciuki. < Monika Olejnik> Ale moje pytanie dotyczyło czegoś innego, czy według pana to jest dobrze, że doradca premiera mówi „No, wstępnie już rozmawialiśmy i z Brytyjczykami i z Francuzami, rozmawiał pan premier.”, a pan premier mówi tymczasem, ze to bzdura o co chodzi? Jakieś fatum nad polityką energetyczną wisi, bo Polska wystąpiła parę tygodni temu z wizją paktu, który niezbyt się powiódł, natomiast myślę, że tego typu nieporozumienia i niejasności nie będą możliwe w sytuacji, gdy
jest szefem resortu, szef resortu jest na trzy lata. Myślę, że dobrze, że ta nominacja w końcu nastąpiła. < Monika Olejnik> A nie nastąpią nominacje w ministerstwie finansów dla Samoobrony, nie nastąpią nominacje dla Samoobrony w ministerstwie spraw wewnętrznych i w innych resortach siłowych i co pan na to? Jeżeli takie są ustalenia koalicyjne. Na pewno pani dzisiaj nie skłóci nas z naszymi partnerami, naszymi przyjaciółmi z Prawa i Sprawiedliwości. Jeżeli są jakieś różnice zdań, będziemy je wyjaśniać w naszym gronie i tych różnic na razie większych nie ma. < Monika Olejnik> Ale ja nikogo nie chcę skłócić. To dobrze, trzymam za słowo. < Monika Olejnik> Ja nikogo nie chcę skłócić, chcę się tylko dowiedzieć, bo wczoraj rano usłyszałam jak wicepremier Andrzej Lepper mówi, że mają być wojewodowie dla Samoobrony, słyszałam pana Filipka, który mówi, że 20 proc., a potem usłyszałam prezesa Kaczyńskego, który mówi, że nie. Pamiętam jak prezes Kaczyński, polityk którego bardzo cenię mówił, że nie przewiduje
możliwości udziału Samoobrony w rządzie, Samoobrona w rządzie jest. < Monika Olejnik> Proszę? Prezes Kaczyński w swoim czasie nie dopuszczał takiej wizji, że Samoobrona może być w rządzie Andrzej Lepper może być wicepremierem, no życie jest pełne zaskakujących możliwości, pan Andrzej Lepper jest wicepremierem, Samoobrona jest w rządzie, a więc Jarosław Kaczyński może także w kwestii wojewodów zmienić zdanie. Ale nie jest to kwestia, która pokłóci koalicjantów, podkreślam to. < Monika Olejnik> To dobrze, cieszymy się. I mam nadzieję, że nie skłóci pana dzisiejsza informacja z „Gazety Wyborczej”, że posłowie z Samoobrony wykorzystują to że są w koalicji, powołują się na ministra Ziobro i żądają wstrzymania licytacji przez komornika. Dobrze, czy źle się dzieje w Polsce? To jest bardzo niepokojąca wiadomość, dobrze że pani o tym mówi. Chciałem powiedzieć bardzo stanowczo, a także w imieniu pana premiera Andrzeja Leppera, że jest to sytuacja niedopuszczalna oczywiście musi zostać wyjaśniona. Natomiast, jeśli tak
było wobec winnych tej sytuacji będą wyciągnięte konsekwencje. Chciałem podkreślić bardzo wyraźnie, że pan premier Andrzej Lepper dowiedział się o tej sytuacji w tym samym czasie co Monika Olejnik, czyli dowiedział się od dziennikarzy i na pewno tego typu sytuacje w przyszłości nie mogą się zdarzać, obojętnie jakiej partii to będzie dotyczyć, nie ma i nie może być świętych krów. < Monika Olejnik> Czyli posłowie zostaną wyrzuceni z klubu? Myślę, że tu chodzi chyba o jednego posła. < Monika Olejnik> Dwóch. Poseł Pilarz i poseł Dębicki. Dębicki. < Monika Olejnik> Czyli to jest już dwóch, bo ten trzeci to był kiedyś z Samoobrony Mojzesowicz, który był obecny. Według materiałów TVN –u poseł Dębicki nie był tą osobą, która powoływała się na ministra Ziobro. < Monika Olejnik> Obok stał. Sprawa powinna być wyjaśniona - będzie wyjaśniona, na pewno źle się stało i na pewno pan premier Andrzej Lepper będzie w tej sprawie będzie bardzo konsekwentny. < Monika Olejnik> To myślę, że przystojny komornik może być dzisiaj
szczęśliwy. Dziękuję bardzo, gościem był.... Jak gwiazdor filmowy wyglądał wczoraj, zwróciliśmy na to oboje uwagę. < Monika Olejnik> ...trochę mu pan zazdrości, prawda? Nie, wcale nie. < Monika Olejnik> Ryszard Czarnecki, trochę zazdrości. Lubię siebie. < Monika Olejnik> Eurodeputowany Ryszard Czarnecki, który siebie też lubi. Znowu polecam pamiętniki Ryszarda Czarneckiego. Dziękuję bardzo. <