Rydlewski: zostałem wykorzystany w grze politycznej wokół WSI
Zostałem wykorzystany w grze politycznej wokół Wojskowych Służb Informacyjnych. Nie jestem i nigdy nie byłem funkcjonariuszem WSI, nie jestem również ich tajnym współpracownikiem usytuowanym w centrum rządu - podkreślił w oświadczeniu nadesłanym PAP szef zespołu doradców premiera Grzegorz Rydlewski.
Sobotnia "Rzeczpospolita" napisała, powołując się m.in. na byłego szefa WSI gen. Tadeusza Rusaka, że kilkunastu oficerów WSI działa pod "przykryciem" w otoczeniu premiera i prezydenta. Wśród nich ma być osoba o inicjałach G.R. - według dziennikarzy "Rz" chodzi właśnie o Grzegorza Rydlewskiego.
"Oczekuję, że odpowiednie organy państwa znajdą sposób, aby jednoznacznie i publicznie zaprzeczyć nieprawdziwym informacjom upowszechnianym na mój temat" - napisał Rydlewski. Dodał, że oczekuje działań w tej sprawie ze strony marszałka Sejmu, prezesa Rady Ministrów i ministra obrony narodowej.