PolskaRychard: Samoobrona wyrasta na równorzędną siłę wobec PO

Rychard: Samoobrona wyrasta na równorzędną siłę wobec PO

Socjolog Andrzej Rychard uważa, że Samoobrona wyrasta na równorzędną siłę polityczną wobec Platformy Obywatelskiej. Jego zdaniem, obie partie zbierają w dużym stopniu "głosy protestu" osób niezadowolonych.

10.03.2004 | aktual.: 10.03.2004 12:52

"Samoobrona zbiera głosy osób, które uważają, że Polska zmienia się zbyt szybko i dla nich niebezpiecznie, a PO głosy tych, którzy uważają, że zmiany następują zbyt wolno" - ocenił Rychard.

Rychard skomentował w ten sposób badania opublikowane przez środową "Rzeczpospolitą", według których PO popiera 26% wyborców - o 2 punkty mniej niż w lutym, a Samoobronę 24%, o 7 punktów więcej. Na SLD-UP głosowałoby 10% wyborców (spadek o 2 pkt), tyle samo na LPR (spadek o 3 pkt), PiS otrzymałaby 13% głosów (tyle samo co w lutym).

"Polska jest w przeważającej części krajem ubogim i dlatego są strukturalne podstawy do poparcia Samoobrony" - powiedział Rychard. Dodał, że tym, co może odstręczać umiarkowanych wyborców od Samoobrony, jest radykalizm Leppera.

Rychard uważa, że ludzie zwykle głosują na silniejszych. Jego zdaniem jeśli zarysowuje się podział na dwa obozy, "to w takim podziale może odnaleźć się znaczna część ludzi, którzy w normalnych warunkach nie byliby ani wśród zwolenników Samoobrony, ani PO".

Pytany o powód niskiego poparcia dla PSL, Rychard powiedział, że ludowcy od dłuższego czasu nie potrafią odpowiedzieć sobie na pytanie, czy chcą być partią modernizującej się wsi, czy partią, która obawia się modernizacji. "Te dwie tendencje od dłuższego czasu w PSL się kotłowały i żadna nie wychodziła wyraźnie na wierzch" - ocenił Rychard.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)