RWE nie skapituluje
Zdaniem szefa Radia Wolna Europa i Radia Swoboda Toma Dinea, przeprowadzka rozgłośni z centrum Pragi na jej peryferie byłaby kapitulacją przed terrorystami. Z siedziby rozgłośni finansowanych przez rząd Stanów Zjednoczonych nadawane są programy skierowane do słuchaczy między innymi w takich krajach jak: Afganistan, Iran czy Irak.
W połowie grudnia ubiegłego roku, Rada Bezpieczeństwa Republiki Czeskiej zaleciła rządowi, by rozpoczął rozmowy z przedstawicielami Radia Wolna Europa i Radia Swoboda w sprawie przeprowadzenia rozgłośni z centrum Pragi w bardziej bezpieczne miejsce. Ze względu na zagrożenie ewentualnym atakiem terrorystycznym, gmach rozgłośni chroniony jest przez cztery transportery opancerzone oraz żołnierzy z jednostek specjalnych. Spowodowało to korki w centrum miasta .
Szef Radia Wolna Europa i Radia Swoboda Tom Dinea w wywiadzie udzielonym tygodnikowi The Prague Post stwierdził, że byłaby to kapitulacja przed terrorystami. Groźbom i strachowi należy stawiać czoła a nie przed nimi uciekać - powiedział Dinea.
Szef Radia podkreślił jednocześnie, że nie zamierza ulegać naciskom czeskich władz. Jak przypomniał, rozgłośnia przeniosła się z Monachium do Pragi z inicjatywy prezydenta Havla w roku 1995. Tom Dinea uważa, że wyprowadzenie się rozgłośni z obecnej siedziby oznaczałoby wypowiedzenie oficjalnego zaproszenia wystosowanego przez stronę czeską. (aka)