Polska"Rutkowski to hochsztapler, żeruje na nieszczęściu"

"Rutkowski to hochsztapler, żeruje na nieszczęściu"

Goście Moniki Olejnik w audycji "7 Dzień Tygodnia" w Radiu ZET rozmawiali o roli Krzysztofa Rutkowskiego w wyjaśnieniu sprawy zaginięcia półrocznej Madzi z Sosnowca. Najostrzej o b. pośle Samoobrony wypowiedział się Andrzej Rozenek z Ruchu Palikota, który nazwał Rutkowskiego hochsztaplerem i "dyzmą polskiej detektywistyki".

"Rutkowski to hochsztapler, żeruje na nieszczęściu"
Źródło zdjęć: © PAP | Andrzej Grygiel

05.02.2012 | aktual.: 09.02.2012 09:53

- Krzysztof R., tak należy o nim mówić, ponieważ siedzi na ławie oskarżonych za przestępstwa popełnione z mafią paliwową, nie jest detektywem. Odebrano mu licencję w 2009r. w związku z prawomocnym wyrokiem karnym - powiedział Andrzej Rozenek z Ruchu Palikota. - To jest hochsztapler, który na ludzkim nieszczęściu buduje swoją pozycję i majątek, bo bierze od ludzi ogromne pieniądze. Przy tej sprawie powiedział, że pracuje za darmo, ale przypominam o 200 tys. nagrody. Jestem ciekaw, czy on zrzeknie się tych pieniędzy. Obecność Krzysztofa R. popsuła pracę policji, on nie ma zielonego pojęcia o pracy operacyjnej, nie ma zielonego pojęcia o tym, jak pracują detektywi w cywilizowanym świecie - ocenił polityk RP.

W nieco innym tonie wypowiedział się rzecznik PiS Adam Hofman. Stwierdził, że detektyw "ma wiele za paznokciami w różnych sprawach, choćby w sprawie Krzysztofa Olewnika". - W tej sprawie jego działalność wykazała słabość policji. Kiedy policja szukała dziewczynki, on swoimi metodami rozwikłał sprawę. W tej sprawie mieliśmy do czynienia z ośmieszającą ją działalnością policji, ale również z apelami polityków, które były niepotrzebne - zaznaczył. - Krzysztof Rutkowski to nie jest człowiek z mojej bajki, ale pokazał bezradność policji. (...) Wszyscy mamy absolutnie negatywną opinię o Rutkowskim, ale pamiętajmy o finale tej sprawy. Przypomniał także, jak działała policja w sprawie zaginięcia Krzysztofa Olewnika. - Przypadek sprawy Olewnika pokazuje konsekwencje opieszałego działania policji. Rutkowski wyłudził pieniądze od rodziny Olewników i brał udział w śledztwie. Gdyby policja zadziałała dobrze, po pierwszym lub drugim przesłuchaniu matki ona zostałaby zatrzymana i ta sprawa by się zakończyła - dodał.

Detektywa bronił polityk Solidarnej Polski, Tadeusz Cymański. - Problem nie jest z Krzysztofem Rutkowskim, bo jego wejście na scenę było przełomem. Wszyscy wiemy jaki on jest, jakie ma metody - wyjaśnił.

Stanisław Żelichowski z PSL ocenił metody Krzysztofa Rutkowskiego jako nieetyczne. - Próbować matkę w ten sposób podejść, wchodzić z ochroniarzami, w maskach, ciemnych okularach, robienie sobie takiej publicznej wizji na tle tego nieszczęścia. To są rzeczy, które się w moich kategoriach się nie mieszczą. (...) Policja musiała się zachować przyzwoicie, nie może działać tak jak Rutkowski, który postanowił się wypromować - mówił b. szef klubu PSL.

Wiceprzewodniczący SLD, Marek Siwiec stwierdził, że "zgadza się z z oceną Krzysztofa R., ale ten wynik działa na wyobraźnię". - Ile jest takich sytuacji, kiedy jest nieszczęście, ludzie są bezradni i są gotowi zwrócić się do diabła. (...) Jest pewien problem związany z zachowaniem się policji w sytuacji bezmiaru nieszczęścia. Policja zachowała się rutynowo, rozpędzała się powoli, a gdyby weszła dynamicznie i otoczyła tę sprawę tak, że nie byłoby miejsca na pojawienie się ludzi w rodzaju Krzysztof R. (...) On znalazł tę szczelinę i zagrał skutecznie - mówił na antenie Radia ZET.

- Sytuacja była dramatyczna i trudno było nie reagować. Wszyscy mieliśmy nadzieję, że Magda żyje - stwierdził Andrzej Halicki (PO). - Rutkowski zachował się nieetycznie, ale przestrzegam aby w tej sprawie nieetycznie nie zachowywali się politycy. W tej sprawie prokuratura prowadzi postępowanie. Rzeczywiście niesamowite jest to, że Rutkowski tak łatwo wszedł w rolę policji i były te konferencje prasowe, ale rodzina o to prosiła - ocenił polityk Platformy.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (4161)