Ruszyły najdłuższe w Polsce regaty SailBook Cup 2014
W Sopocie ruszyły najdłuższe w Polsce regaty SailBook Cup 2014. 24 jachty, prawie 1200 kilometrów trasy, dziewięć dni zmagań. Tak burzy się mit, że po Bałtyku nie można żeglować.
21.07.2014 | aktual.: 22.07.2014 09:29
Regaty SailBook Cup 2014 to najdłuższe regaty w kraju i drugie w akwenie Morza Bałtyckiego, w których uczestnicy mają do pokonania ok. 600 mil morskich. Trasa prowadzi z Sopotu dookoła wysp Gotlandii (z pit stopem w Visby) i Gotska Sandön, które trzeba okrążyć prawą burtą, z metą w Sopocie. Tegoroczna edycja regat jest hołdem złożonym pionierom polskiego żeglarstwa morskiego i ma uczcić pierwsze polskie morskie regaty w 1934 roku (trasa Gdynia – Visby). Wtedy na tej trasie ścigał się generał Mariusz Zaruski, osiemdziesiąt lat później do rywalizacji staje STS „Generał Zaruski”.
Gościem specjalnym zawodów jest Ambasador Honorowy regat - kapitan Zygfryd Perlicki, finalista Igrzysk Olimpijskich w Monachium z 1972 roku, który opowiada o swoich doświadczeniach. - Byłem ósmy. Może to dalekie miejsce, ale to najwyższa lokata zdobyta przez Polaka na Igrzyskach. Trzydzieści lat musiałem czekać, aby Mateusz Kusznierewicz mnie poprawił. Żeglarstwo wiele mnie nauczyło. Z żaglami mam dobre i złe wspomnienia, ale gdybym miał jeszcze raz wybierać to bym wybrał tak samo – powiedział olimpijczyk z Monachium.
Ideą regat jest przekonanie wszystkich żeglarzy-amatorów, że opinia o Bałtyku jako akwenie trudnym dla żeglugi jest błędna. Regaty są próbą popularyzacji rejsów morskich oraz otwarcia Bałtyku dla wszystkich żeglarzy. Rywalizacja odbywa się w trzech grupach zależnych od wielkości jednostki. Oprócz klasyfikacji generalnej w poszczególnych grupach każdy z etapów jest również oddzielnie podliczany, dając możliwość uczestnictwa jachtom zagranicznym. Regaty SailBook Cup zaliczane są do klasyfikacji Pucharu Bałtyku Południowego jako regaty morskie, które są premiowane dodatkowymi punktami.