Ruszył proces byłego dziennikarza oskarżonego o pedofilię
Kilka godzin zeznawał przed Sądem Rejonowym w Kaliszu b. polonista i miejscowy dziennikarz Henryk G., oskarżony m.in. o gwałty na małoletniej oraz
"wykonywanie innych czynności seksualnych" z dziewczynkami w wieku
od 9 do 17 lat.
Ze względu na dobro pokrzywdzonych, do sali rozpraw nie wpuszczono dziennikarzy. Henrykowi G. przedstawiono 30 zarzutów. Grozi mu kara do 12 lat więzienia.
Oskarżony przyznaje się jedynie do rozpijania małoletnich. Według oddziału Prokuratury Krajowej we Wrocławiu, która skierowała w maju akt oskarżenia do kaliskiego sądu, Henryk G. zdołał oszukać 26 dziewczynek w różnym wieku. Stosował wobec nich różne techniki wprowadzania w błąd, przede wszystkim tworzył wokół siebie otoczkę człowieka, który zajmuje się sesjami fotograficznymi, fotomodelingiem.
Henryk G. założył dwie strony internetowe, które miały go uwiarygodnić nie tylko w oczach małoletnich dziewczynek, ale przede wszystkim ich rodziców. Potrafił w bardzo różny sposób stopniowo zdobywać zaufanie dzieci. Mężczyzna uprawiał swój przestępczy proceder od 2004 do 2006 r.
Henryk G. był również dyrektorem kaliskiego Powszechnego Centrum Oddłużeniowo-Kredytowego (PCOK), które oferowało rzekome pośrednictwo w spłatach długów między dłużnikami a bankami. Jak się okazało, klienci wpłacali po kilka lub kilkaset tysięcy złotych, z których PCOK przelewał na konto banku tylko niewielką ich część.
Z zabezpieczonych przez prokuraturę akt wynika, że PCOK zawarło umowy na świadczenie usług z blisko 1800 osobami z całego kraju. Według rzecznika prasowego Prokuratury Okręgowej w Ostrowie Wlkp. Janusza Walczaka, pokrzywdzeni mogli zostać oszukani na kwotę ponad 2 mln zł. Za te czyny Henrykowi G. grozi kara do 8 lat więzienia.