Rusza rozbiórka Stadionu Dziesięciolecia
Pierwsze wiertło już wbite w koronę areny.
To znak, że za kilka dni rozpocznie się rozbiórka Stadionu
Dziesięciolecia - awizuje "Życie Warszawy".
25.09.2008 | aktual.: 25.09.2008 04:50
Zburzone trybuny, rozpadająca się korona, zaorana płyta. Wczoraj na stadionie pojawili się robotnicy z młotami pneumatycznymi i wiertarkami udarowymi.
Dziś kończy się legenda. To był bardzo ładny stadion, do dziś widać jego urok - wspomina dziennikarz Bohdan Tomaszewski. Miał tylko jedną wadę: było źle widać boisko i piłkarzy. Nie chciałem siedzieć w ciasnych kabinach dla dziennikarzy, dlatego schodziłem do kibiców i nadawałem relację z trybun. Starałem się mówić nie tylko do słuchaczy, ale też do widzów na stadionie, chociaż widzieli to, co ja- dodaje.
Tomaszewski w 1955 roku poprowadził ze stadionu transmisję dla Polskiego Radia z pierwszych zawodów lekkoatletycznych, a wczoraj wbił jedno z wierteł.
Jak będą przebiegały prace rozbiórkowe? Zburzony zostanie kawałek korony stadionu, wywieziemy gruz, a potem zacznie się palowanie- przedstawia plany Marcin Hadaj, rzecznik Narodowego Centrum Sportu.
Przetarg na te roboty wygrała firma Pol-Aqua SA. Wykonawca wejdzie na stadion z początkiem października. Koszt prac to 125,4 mln zł.
Czy gruz z rozbitych wałów, niczym kawałek muru berlińskiego, będzie można kupić jako pamiątkę z Warszawy? Niestety, nie. NCS jest spółką zajmującą się tylko budową stadionu i nie może zarabiać na niczym innym - wyjaśnia "Życiu Warszawy" Hadaj.