Rusza postępowanie w sprawie śmierci Fortuyna
Mężczyzna podejrzany o zamordowanie charyzmatycznego holenderskiego polityka Pima Fortuyna zostanie w środę postawiony przed sądem w Amsterdamie. Prokuratura sprawdza też, czy podejrzany, 32-letni Holender, działacz proekologiczny, ma powiązania z innym morderstwem, dokonanym 6 lat temu na urzędniku ochrony środowiska. Sprawcy tej zbrodni do dzisiaj nie wykryto.
08.05.2002 | aktual.: 22.06.2002 14:29
Ustalono, że podejrzany Volkert van der G. jest zagorzałym obrońcą praw zwierząt. Przypuszcza się, że mógł zareagować na oświadczenie Pima Fortuyna, który zapowiadał, że jeśli dojdzie do władzy, uchyli obowiązujący od stycznia zakaz hodowli zwierząt futerkowych.
Podejrzany odmówił jakichkolwiek zeznań. Prokuratura znalazła w jego domu materiały działaczy ochrony środowiska i amunicję. Naboje znalezione w mieszkaniu miały taki sam kaliber jak te, które znaleziono na miejscu przestępstwa. Prokuratura sprawdza teraz, czy podejrzany ma powiązania z morderstwem urzędnika ochrony środowiska, dokonanym w 1996 roku.
Mężczyzna został aresztowany bezpośrednio po oddaniu kilku strzałów do holenderskiego prawicowego polityka Pima Fortuyna przed rozgłośnią radiową w Hilversum. Stało się to na 9 dni przed wyborami do parlamentu, w których Fortuyn startował z założonej przez siebie partii, zwaną "Lista Pima Fortuyna".(ck)