Rumunia. O włos od tragedii. Szyna rozcięła podłogę i wpadła do środka tramwaju
W Bukareszcie doszło do przerażającego zdarzenia. Szyna przebiła podłogę jadącego tramwaju i z impetem wpadła do środka, raniąc przy tym podróżującego w środku 50-letniego mężczyznę.
Do incydentu doszło gdy bukaresztański tramwaj linii "19" odjechał z przystanku "Nerva Traian". Podróżujący - jak relacjonują - najpierw poczuli silny wstrząs, a potem zobaczyli straszliwą scenę.
Jak opisują lokalne media, szybko okazało się, że podłogę jadącego tramwaju przebiła szyna, raniąc przy tym przebywającego w środku mężczyznę. 50-latek odniósł znaczne obrażenia, dlatego został przetransportowany do pobliskiego szpitala. Jego stan jest stabilny.
Do tragedii brakowało tylko dosłownie kilku centymetrów. Gdyby pasażer siedział centralnie w miejscu, gdzie szyna rozpłatała metal, to prawdopodobnie nie miałby szans na przeżycie.
Zobacz także: Przerażający wypadek na "zakręcie mistrzów". Z dachującego auta na DTŚ wyrwało silnik
Rumunia. Co do tego doprowadziło?
Według relacji lokalnych mediów, śledczy od razu rozpoczęli dochodzenie w tej sprawie.
Jednym z tropów są widoczne na szynie fragmenty spawów, które sugerują, że ekipa techniczna dbała o nią w niewłaściwy sposób.
Służby biorą również pod uwagę, że wpływ na incydent miały panujące w Bukareszcie wysokie temperatury. Podczas upałów szyny bowiem często wybrzuszają się i wręcz wyskakują z torowiska.
Tamtejszy zarząd transportu przeprosił już za zaistniały wypadek. "Dołożymy wszelkich starań, aby w niedalekiej przyszłości nasza infrastruktura była nowoczesna i dało się ją użytkować w normalnych warunkach" - zapewniono.
Zobacz także: Makabra pod Zamościem. Zabił 14-latkę
Źródło: stirileprotv.ro