Rumsfeld dementuje pogłoski o Somalii
Amerykański minister obrony Donald Rumsfeld zdementował w środę pogłoski, jakoby Somalia miała się stać po Afganistanie następnym celem w amerykańskiej wojnie z terroryzmem.
20.12.2001 | aktual.: 22.06.2002 14:29
Minister zareagował w ten sposób na wypowiedź w Brukseli wysokiej rangi przedstawiciela władz niemieckich, który stwierdził, że nie ma wątpliwości, iż dojdzie do operacji w Somalii, a jedynymi pytaniami są tylko "jak i kiedy".
Rumsfeld - występując w Pentagonie - powiedział, że cytowany w doniesieniach agencyjnych Niemiec po prostu jest w błędzie.
Zdaniem obserwatorów, nie ulega watpliwości, że Waszyngton obawia się, iż 7,5-milionowa Somalia - zamieszkiwana głównie przez muzułmanów i nie mająca skutecznego centralnego rządu - może stać się następną przystanią terrorystów z al-Qaedy.
Donald Rumsfeld poinformował, że obecnie w Somalii nie ma żadnego personelu wojskowego. Ostatni Amerykanie zostali wycofani z tego pogrążonego w anarchii afrykańskiego kraju w roku 1993, gdy w potyczce ze zwolennikami plemiennego watażki Mohammeda Aideeda zginęło 18 amerykańskich żołnierzy z elitarnych oddziałów piechoty Rangers. (mk)