Ruch Narodowy sprzeciwia się wprowadzeniu euro
O obronę polskiej waluty apelowali w Poznaniu kandydaci Ruchu Narodowego do PE. Ruch Narodowy chce w europarlamencie walczyć o "suwerenną Europę".
Jeden z liderów RN i lider listy w okręgu małopolsko-świętokrzyskim Robert Winnicki ocenia, że wybrany w majowych wyborach europarlament będzie "najbardziej narodowy i sceptyczny z dotychczasowych". - Mamy szansę walczyć o suwerenną Europę i możemy to zrobić - podkreślił Winnicki.
Winnicki mówił, że już jest zadowolony z efektów kampanii, bo - jak zaznaczył - udało się "poważnie rozwinąć struktury" Ruchu. - A te struktury dają wiarę w sukces - powiedział.
Wielkopolski kandydat do PE Maciej Wiśniewski podkreślił w czasie regionalnej konwencji potrzebę obrony narodowej waluty. Jego zdaniem złotówka jest gwarantem polskiej niezależności. - Własna waluta to narzędzie, które umożliwia prowadzenie własnej polityki monetarnej. A to właśnie ona jest podstawowym aspektem suwerenności kraju. Dzięki niej możemy wspomagać gospodarkę, decydować o stopach procentowych oraz inflacji - przekonywał.
W jego opinii wprowadzenie wspólnej waluty w Unii Europejskiej jest narzędziem polityki zmierzającej do utworzenia "europejskiego superpaństwa".
- Chcemy przeciwdziałać powstaniu państwa europejskiego. Kiedy myślę o euro, to jedyne, co mi przychodzi do głowy to judaszowe srebrniki - dodał Wiśniewski.
Konwencje Ruchu Narodowego odbyły się w weekend także w Krakowie, Katowicach i Rzeszowie.