Rubio alarmuje ws. BiH. Ostra krytyka prezydenta

Sekretarz stanu USA Marco Rubio ostro skrytykował Milorada Dodika za działania zagrażające stabilności Bośni i Hercegowiny.

Rubio krytykuje prezydenta Republiki Serbskiej. "Naraża instytucje"
Rubio krytykuje prezydenta Republiki Serbskiej. "Naraża instytucje"
Źródło zdjęć: © Getty Images
Kamila Gurgul

Sekretarz stanu USA Marco Rubio wyraził zaniepokojenie działaniami Milorada Dodika, prezydenta Republiki Serbskiej, które według niego zagrażają stabilności Bośni i Hercegowiny.

"Działania prezydenta RS Milorada Dodika narażają instytucje Bośni i Hercegowiny i zagrażają bezpieczeństwu i stabilności państwa. Zachęcamy politycznych liderów BiH do rozpoczęcia konstruktywnych i odpowiedzialnych rozmów. Wzywamy naszych partnerów w regionie do dołączenia do nas i odrzucenia tych niebezpiecznych i destabilizujących zachowań" - napisał Rubio na platformie X.

Wcześniej Ann Wagner, członkini amerykańskiej Izby Reprezentantów, ostrzegła przed Dodikiem, nazywając go "kryminalistą". "Jego lekkomyślne działania stanowią niebezpieczną eskalację. To nie może trwać i Dodik musi zostać powstrzymany, zanim będzie kontynuował swój skorumpowany program" - podkreśliła Wagner.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Antyukraińskie nastroje w PiS. "Zełenski nie jest głupkiem"

Konflikt w Bośni i Hercegowinie

Napięcia w Bośni i Hercegowinie wzrosły po decyzji sądu w Sarajewie z 26 lutego, skazującej Dodika na rok więzienia i sześć lat zakazu pełnienia funkcji publicznych. Wyrok dotyczył utrudniania decyzji Wysokiego Przedstawiciela Wspólnoty Międzynarodowej, Christiana Schmidta. Dodik ma prawo do apelacji.

Parlament Republiki Serbskiej przegłosował ustawy zakazujące działania centralnych instytucji sądowych i prokuratorskich na swoim terenie. Przyjęto również "ustawę o agentach zagranicznych". Wszystkie te dokumenty zostały podpisane przez Dodika, ale ich obowiązywanie wstrzymał Trybunał Konstytucyjny BiH.

Unijna misja EUFOR ogłosiła plany zwiększenia swojego kontyngentu w Bośni i Hercegowinie. Choć nie podano dokładnej liczby dodatkowych żołnierzy, lokalne media informują o 400 żołnierzach z kilku państw UE.

Polityczne ambicje Dodika

Przed wyborami prezydenckimi w USA Dodik, objęty amerykańskimi sankcjami, liczył na zwycięstwo Donalda Trumpa, co miało otworzyć drogę do ogłoszenia niepodległości przez Republikę Serbską. Po wyborach zorganizował przyjęcie w Banja Luce, wyrażając nadzieję na lepsze relacje z USA.

- Uważam, że jego zwycięstwo oznacza, że jako Republika Serbska będziemy mieć większą szansę na dotarcie do ośrodków decyzyjnych, by realizować nasze interesy - powiedział Dodik.

Czytaj także:

bośnia i hercegowinamarco rubiostany zjednoczone

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (25)