Przeciwnicy Trumpa znaleźli sposób na kampanię. Użyli Elona Muska
Elon Musk wyłania się jako nowa gwiazda w reklamach i apelach o zbiórki funduszy. Polityczni przeciwnicy Trumpa próbują wykorzystać rolę miliardera technologicznego w cięciach w rządzie federalnym, aby zmotywować swoich wyborców i darczyńców - ocenia CNN.
Reklamy mają na celu przedstawienie urzędników jako chętnych do cięcia wydatków na opiekę zdrowotną dla dzieci i osób starszych. Obrazki z miliarderem Elonem Muskiem trzymającym piłę łańcuchową mają uświadomić, jak dramatyczne będą to cięcia.
Dyrektor generalny Tesli odgrywa również główną rolę w kampanii, która wspiera kandydata liberalnego ubiegającego się o wolne miejsce w sądzie w Wisconsin w wyborach, które mogą zmienić równowagę Sądu Najwyższego stanu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Polska może liczyć na USA? Zapytaliśmy o to w Sejmie
Kampanie reklamowe z udziałem miliardera mają na celu sprawdzenie, czy Musk – którego Forbes uważa za najbogatszego człowieka na świecie – okaże się politycznym obciążeniem dla Republikanów, ponieważ nadal odgrywa wiodącą rolę w administracji federalnej.
- Obecnie jest głównym tematem większości nagłówków. Niezależnie od tego, czy chcesz, czy nie, jego nazwisko jest na twoich ustach - powiedziała w rozmowie z CNN Lynda Tran, strateg Demokratów i była urzędniczka administracji Bidena.
Sondaże
W ogólnokrajowym sondażu Marist/NPR/PBS przeprowadzonym pod koniec lutego ponad połowa badanych wyraziła nieprzychylną opinię o Musku, w porównaniu do 39 procent, którzy mieli na jego temat pozytywną opinię.
Oddzielny sondaż przeprowadzony przez Quinnipiac University wykazał, że 55 procent ankietowanych uważa, że Musk ma zbyt dużą władzę w podejmowaniu decyzji dotyczących USA.
Sondaż ujawnił również wyraźny podział partyjny: wśród Demokratów 96 procent stwierdziło, że Musk ma zbyt dużą władzę, a tylko 16 procent Republikanów uważało tak samo.
Czytaj też: