RPO: mocne stwierdzenia o zatrzymanym kardiochirurgu
Rzecznik Praw Obywatelskich Janusz Kochanowski powiedział, że był "zdumiony" mocą zarzutów, które wysunięto wobec zatrzymanego kardiochirurga z warszawskiego szpitala MSWiA oraz "trybem i sposobem jego zatrzymania". Kochanowski podkreślił jednak, że zakłada, iż
funkcjonariusze publiczni "wiedzą co mówią".
15.02.2007 15:45
Prokuratura postawiła ordynatorowi oddziału kardiochirurgii szpitala MSWiA w Warszawie Mirosławowi G. zarzut zabójstwa pacjenta oraz korupcji. Lekarz został aresztowany; nie przyznał się do winy.
Jeśli tak wysocy funkcjonariusze wymiaru sprawiedliwości to mówią, to trudno mi dopuścić możliwość aby nie byli tego w stu procentach pewni i aby nie mieli na to bardzo mocnych dowodów - powiedział Kochanowski na konferencji prasowej w Warszawie. Dodał, że każdy kto mówi w ten sposób mówi na własne ryzyko i odpowiedzialność.
Jeśli się okaże że poszli za daleko w swoich oświadczeniach moim zadaniem będzie występowanie do nich - powiedział Kochanowski.
Zaznaczył, że RPO występował już w sprawach - jak to określił - spektakularnych, teatralnych form aresztowań. Jest to jednym z naszych postulatów, pretensji i żądań pod adresem zarówno organów ścigania, jak i legislatorów, aby te rzeczy zostały albo wykluczone, albo niezmiernie utrudnione - powiedział Kochanowski.
Dodał, że w najbliższym czasie wystąpi do ministerstwa sprawiedliwości z projektem rozwiązań dotyczących tymczasowego aresztowania, gdyż obecnie ma do tej procedury bardzo wiele zastrzeżeń.
Rzecznik zapowiedział też, że opracuje projekt przeciwdziałania zjawisku korupcji w służbie zdrowia. Dodał, że już nad tym powołany przez niego zespół do spraw reformy służby zdrowia. Pewne propozycje tej reformy już zostały przedstawione ministrowi zdrowia.