RPO interweniuje ws. nauczyciela, który udostępnił "Ucho Prezesa"
Bartłomiej Woś, wuefista z Żagania, stanie przed Komisją Dyscyplinarną za treści, które udostępnił na Facebooku. Chodzi m.in. o serial satyryczny "Ucho Prezesa" i rysunki broniące WOŚP. W obronie pedagoga stanął Rzecznik Praw Obywatelskich, który podjął w tej sprawie interwencję.
08.04.2017 | aktual.: 08.04.2017 16:06
- W ocenie Rzecznika, decyzja o wszczęciu postępowania dyscyplinarnego wobec wskazanego nauczyciela powinna uwzględniać konstytucyjne oraz międzynarodowe gwarancje wolności wypowiedzi oraz swobody wyrażania poglądów – wskazuje Mirosław Wróblewski, dyrektor Zespołu Prawa Konstytucyjnego, Międzynarodowego i Europejskiego w Biurze RPO.
O sprawie nauczyciela z Żagania pisaliśmy w minioną środę. Wówczas kuratorium oświaty poinformowało, że postępowanie wobec Bartłomieja Wosia prowadzone jest "w związku z uchybieniem godności zawodu i obowiązkom nauczyciela przez prezentowanie w mediach społecznościowych wypowiedzi pełnych agresji wobec kościoła katolickiego i władz państwowych". Wuefiście grozi nagana, zwolnienie z pracy lub wydalenie z zawodu nauczycielskiego. O szczegółach pisaliśmy tutaj.
Rzecznik zwrócił się w tej sprawie do Przewodniczącej Komisji Dyscyplinarnej dla Nauczycieli przy Wojewodzie Lubuskim. - Swoboda wypowiedzi nie może ograniczać się do informacji i poglądów, które są odbierane przychylnie albo postrzegane jako nieszkodliwe lub obojętne, lecz odnosi się w równym stopniu do takich, które obrażają, oburzają lub wprowadzają niepokój i otwartości na inne poglądy, bez których demokratyczne społeczeństwo nie istnieje - podkreślił Mirosław Wróblewski.
Zaznaczył także, że postawienie zarzutu dyscyplinarnego wobec nauczyciela budzi poważne wątpliwości zarówno w świetle Konstytucji RP, jak i Europejskiej Konwencji o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności oraz Karty Praw Podstawowych Unii Europejskiej.
Z kolei ograniczenie wolności słowa, zgodnie z art. 31 ust. 3 Konstytucji RP, może być ustanawiane wyłącznie w ustawie i tylko wtedy, gdy są konieczne w demokratycznym państwie dla jego bezpieczeństwa lub porządku publicznego, bądź dla ochrony środowiska, zdrowia i moralności publicznej, albo wolności i praw innych osób. Ograniczenia te nie mogą naruszać istoty wolności i praw. - Z tych też powodów poważne wątpliwości budzi fakt, czy opisane okoliczności stanowią wystarczającą podstawę do wszczęcia postępowania dyscyplinarnego - wskazuje przedstawiciel RPO.
Bartłomiej Woś ma stanąć przed Komisją Dyscyplinarną 20 kwietnia 2017 r.