Rozpraw podatkowych jest jak na lekarstwo
Przez prawie dwa lata obowiązywania
przepisów o rozprawie podatkowej, w całym kraju przeprowadzono
zaledwie dziewięć takich postępowań - ujawnia "Gazeta Prawna".
Jej zdaniem, to wyjątkowo mało, jeśli brać pod uwagę, że liczba postępowań prowadzonych przez fiskusa w skali roku jest liczona w dziesiątkach tysięcy. Eksperci i urzędnicy są zgodni: winne są mało precyzyjne przepisy.
"Gazeta Prawna" zauważa, iż teoretycznie, przepisy o rozprawie podatkowej są dla podatników korzystne. Rozprawa podatkowa stanowi bowiem część odwoławczego postępowania podatkowego, mającego na celu uzupełnienie dowodów i materiałów w sprawie. Jest to dla podatników dobra okazja do wyjaśnienia i wytłumaczenia motywów ich działania, które przez organ I instancji (np. urząd skarbowy) zostały uznane za nieprawidłowe.
Podatnicy mogą wyjaśnić zasadność przeprowadzonych transakcji, dokonanych zapisów i podjętych decyzji. Mimo to niewiele osób z uprawnień tych korzysta. Rzecz w tym, iż najczęściej owe wyjaśnienia zamieniają się w mało przyjemne dla podatnika przesłuchanie - akcentuje dziennik.