Rozpoznani. Losy bohaterów z powstańczych kronik

Uśmiechnięty mężczyzna z apaszką na szyi, para stojąca przed zaimprowizowanym ołtarzem, dziewczyna strzelająca z błyskawicy… Anonimowi bohaterowie powstańczych kronik filmowych zyskują nazwiska. Ich losy od początku swojej działalności odkrywa Muzeum Powstania Warszawskiego. Dzięki tym unikatowym materiałom filmowym wiemy jak wyglądało codzienne życie w powstańczej Warszawie.

Rozpoznani. Losy bohaterów z powstańczych kronik
Źródło zdjęć: © Partner publikacji
Monika Rosmanowska
121

Mężczyzna z niebieską apaszką w groszki i karabinem uwieszonym na szyi, znany z filmu ”Powstanie Warszawskie” to Stanisław Firchał ”Wicher”, który ewakuował się kanałem z płonącego miasta. Młoda para to Bill i Lili Biegowie, którzy wzięli ślub, bo ”jutra mogło nie być”. A uśmiechnięta, młoda dziewczyna to Wanda Traczyk-Stawska, która w czasie okupacji wręczała skazanym za kolaborację wyroki śmierci.

Ślub w składzie papieru

2 września 1944 roku. Sobota. Wczesne godziny poranne. Prawie dwadzieścia stopni Celsjusza. Słońce. Stanisław Firchał ”Wicher” właśnie wyszedł z kanału przy ul. Wareckiej w Śródmieściu. Wędrował ze Starego Miasta wraz z grupą ponad pięciu tysięcy uciekających przed śmiercią powstańców.

Gdy wybuchło powstanie miał 19 lat. Walczył na ul. Inflanckiej, a potem na Muranowie w 323. Plutonie por. Jana Ostrowskiego ”Harta”. 5 października trafił do niemieckiej niewoli. Wyzwolenia przez wojska alianckie doczekał w Waltershausen w Turynii. Do Warszawy wrócił w 1947 roku. Skończył Szkołę Handlową. Ożenił się z Janiną, a gdy w pewnym momencie małżeństwo się skończyło, oświadczył się wieloletniej przyjaciółce Alinie. Całe życie przepracował w Centralnym Domu Towarowym. W 2000 roku lekarze zdiagnozowali u niego białaczkę. Zmarł w czerwcu 2007 roku.

Niedziela, 13 sierpnia 1944 roku, trzynasty dzień powstania, południe. W Śródmieściu, w kamienicy przy Moniuszki 11, w której mieścił się skład papieru ze szczelnie zabitymi deskami oknami, przy płomieniu dwóch świec i świetle żarówki wzięli ślub 21-letnia sanitariusza Alicja Treutler ”Jarmuż” i rok starszy plut. pchor. Bolesław Biega ”Pałąk”. Poznali się tuż przed wybuchem wojny. Oboje przeżyli powstanie i niewolę w obozie jenieckim w Saksonii. Po wojnie mieszkali w okolicach Frankfurtu i Stuttgartu, a później w Londynie. 2 stycznia 1951 roku Lili (Alicja) i Bill (Bolesław) dotarli do Nowego Jorku. Ostatecznie osiedli w niewielkim miasteczku, godzinę jazdy samochodem od Nowego Jorku.

Wanda Traczyk-Stawska pseudonim ”Pączek” i ”Atma” służyła jako strzelec i łączniczka w Oddziale Osłony Wojskowych Zakładów Wydawniczych. Rodowita warszawianka. Jej rewirem było Śródmieście Północ, Powiśle i Śródmieście Południe. Młoda dziewczyna wręczała konfidentom listy ostrzegające, że zginą, jeśli nie zaprzestaną swojej działalności. Ranna we wrześniu 1944 roku odłamkami granatnika. Po powstaniu trafiła do niewoli niemieckiej. W 1947 roku wróciła do Warszawy i ukończyła psychologię na Uniwersytecie Warszawskim. Pracowała w szkole dla dzieci specjalnej troski na Pradze. To ona przez lata szukała powstańczych mogił i opiekowała się cmentarzem Powstańców Warszawy. Przed rokiem została honorową obywatelką Warszawy.

Obraz
© Muzeum Powstania Warszawskiego

_St. strz. Stanisław Firchał „Wicher” z kompanii wolskiej Zgrupowania „Leśnik” po wyjściu z kanału przy ul. Wareckiej, kadr z filmu Powstanie Warszawskie _

Stanisława Firchała w kadrze rozpoznała córka i wnuk. Małżeństwo Biegów nagranie ze swojego ślubu po raz pierwszy obejrzeli jeszcze podczas Powstania Warszawskiego. Wątpliwości co do identyfikacji nie było też z Wandą Traczyk-Stawską, powszechnie znaną warszawską działaczką.

Drugie życie filmów

Podobnych historii jest ponad 240, bo tylu anonimowych lub źle zidentyfikowanych bohaterów powstańczych kronik filmowych udało się odnaleźć lub – przy braku jednoznacznego potwierdzenia – zebrać szersze informacje na temat powstańców. Ponad 60 dzięki, zapoczątkowanej przez Muzeum Powstania Warszawskiego w listopadzie 2013 roku, akcji ”Rozpoznaj”.

– To naprawdę imponująca liczba, zważywszy na fragmentaryczność i jakość materiałów, którymi dysponujemy oraz fakt, że od powstania minęło już kilkadziesiąt lat ¬– przekonuje Michał Tomasz Wójciuk z Działu Historycznego Muzeum Powstania Warszawskiego.

Powstanie dokumentowali operatorzy referatu filmowego Biura Informacji i Propagandy Komendy Głównej AK. Kilka ekip kręciło materiały w różnych częściach miasta. Bez hełmów, które uniemożliwiały pracę, często na pierwszej linii frontu, filmowcy kręcili działania powstańcze – bombardowania, pożary, walkę m.in. o Pocztę Główną, ale też codzienne życie ludności cywilnej w oblężonym mieście – msze, śluby, pogrzeby, przedstawienia teatralne, pokazy filmowe, funkcjonowanie kuchni polowych, drukarni, punktów sanitarnych, piekarni, rzeźni, rusznikarni.

Kroniki filmowe ”Warszawa walczy!” były pokazywane na bieżąco w kinie Palladium przy ul. Złotej. Zdobycie budynku PAST-Y powstańcy i mieszkańcy Warszawy zobaczyli dzień po akcji.

Wojenną zawieruchę przetrwała tylko część materiału – dokładnie 6600 metrów taśmy, czyli około czterech godzin nagrania, które były przechowywane w Polsce oraz około 800-900 metrów (kolejne 29-32 minuty), które trafiły do USA.

Dotychczas nieznane szerszemu gronu odbiorców materiały dokumentalne poddano technice koloryzacji i użyto w filmie ”Powstanie Warszawskie” wyprodukowanym przez Muzeum Powstania Warszawskiego. Nowoczesne techniki postprodukcyjne wydobyły z kadrów wiele niedostrzeganych do tej pory szczegółów architektonicznych Warszawy i powstańczego życia codziennego.
– To nieoceniony materiał źródłowy. – mówi Michał Wójciuk.

Obraz
© Muzeum Powstania Warszawskiego

_Sanitariuszka Alicja Treutler „Jarmuż” i plut. Bolesław Biega „Pałąk” po złożeniu powstańczej przysięgi małżeńskiej w kaplicy przy ul. Moniuszki 11, kadr z filmu Powstanie Warszawskie _

Rozpoznaj

Archiwalne nagrania jako pierwszy próbował przeanalizować już w połowie lat 80. historyk filmu prof. Władysław Jewsiewicki i reż. Stefan Bagiński współautor powstańczej kroniki filmowej ”Warszawa walczy!” oraz dokumentalista Zygmunt Walkowski. Wówczas udało się zidentyfikować dużą część bohaterów i miejsc uwiecznionych w filmie.

Zbieranie informacji o osobach i miejscach występujących w dokumentalnym materiale filmowym kontynuowano po powstaniu muzeum. Prace nabrały tempa w czasie zainicjowania akcji „Rozpoznaj” w listopadzie 2013 r. Kolejne osoby z kraju i zagranicy, które rozpoznały na ujęciach filmu swoich krewnych lub znajomych, zaczęły się kontaktować z MPW. Kilku powstańców rozpoznało siebie osobiście. Wśród nich Maria Milbrandt, Kazimierz Mikos, Aleksander Zubek i Wojciech Luterek. Każde rozpoznanie budzi ogromne emocje. Rodzina potrzebuje informacji, namacalnego potwierdzenia historii krewnego. Realnego śladu po nieżyjącym. Grymas, błysk w oku, sposób chodzenia, uśmiech. To wszystko jest dla rodziny cenną pamiątką.

Wielokrotne i wielogodzinne przeglądanie ujęć pozwoliło na identyfikację kolejnych osób, ale też poprawę błędów historycznych. Przykładem jest historia Wiesława Nałęcza Mroczkowskiego „Wieśka”, który w jednej z publikacji historycznych funkcjonował jako zupełnie inna osoba.

Badacze porównują kadry kronik filmowych z dostarczonymi przez zgłaszających się zdjęciami i materiałami źródłowymi. Identyfikacja nie jest prosta. Oryginalne materiały filmowe są zniszczone, kadry nieostre. Podobnie ma się często rzecz z materiałem porównawczym, który nie jest idealny. Rozpoznanie utrudniają nakrycia głowy rzucające cień na twarze bohaterów.

Obraz
© Muzeum Powstania Warszawskiego

_Na pierwszym planie strz. Wiesław Nałęcz-Mroczkowski „Wiesiek” z 4. kompanii Zgrupowania AK „Bartkiewicz”, kadr z filmu Powstanie Warszawskie _

– Często trudno mówić o identyfikacji. Nie mamy materiału porównawczego, który definitywnie potwierdziłby tożsamość danej osoby. Oczywiście pojawiają się też sytuacje ewidentne, które nie budzą wątpliwości. Archiwizujemy i analizujemy wszystkie materiały, co jest dla nas źródłem wielu dodatkowych informacji, w tym m.in. biograficznych na temat uczestników powstania. Jest też szansa, że za jakiś czas wypłyną nowe materiały, które pomogą w identyfikacji – zapewnia Michał Wójciuk.

Kilka dni temu do MPW zgłosił się mężczyzna, który rozpoznał w filmie krewnego, niezidentyfikowanego wcześniej chłopaka, który na Żoliborzu malował znak Polski Walczącej.
– Dziś nasze działanie nie są już tak medialne, ale wciąż się toczą. Bo nie chodzi tylko o identyfikację miejsc i bohaterów filmu, ale o zebranie źródeł o walce powstańców i życiu codziennym warszawiaków – zachęca do kontaktu Michał Wójciuk.

Wybrane dla Ciebie

Izrael gotowy. Netanjahu się nie zatrzyma
Izrael gotowy. Netanjahu się nie zatrzyma
Khatanga opuszcza Gdynię. "Usuwamy rosyjski złom z Polski!"
Khatanga opuszcza Gdynię. "Usuwamy rosyjski złom z Polski!"
Trump ws. TikToka. Dał Chińczykom kolejne 90 dni
Trump ws. TikToka. Dał Chińczykom kolejne 90 dni
Silny wiatr na Mazurach. Żeglarze w tarapatach
Silny wiatr na Mazurach. Żeglarze w tarapatach
Brytyjski sąd skazał go na dożywocie. Mógł zgwałcić nawet 50 kobiet
Brytyjski sąd skazał go na dożywocie. Mógł zgwałcić nawet 50 kobiet
J.D. Vance zablokowany na Bluesky. Wystarczyło kilka minut
J.D. Vance zablokowany na Bluesky. Wystarczyło kilka minut
Zaginęła 13-letnia Nadia. Policja prosi o pomoc w poszukiwaniach
Zaginęła 13-letnia Nadia. Policja prosi o pomoc w poszukiwaniach
Białoruś rozpoczyna ćwiczenia wojskowe. Niepokojący scenariusz
Białoruś rozpoczyna ćwiczenia wojskowe. Niepokojący scenariusz
Zarzucił dyplomatom ucieczkę z Izraela. Mocna odpowiedź rzecznika MSZ
Zarzucił dyplomatom ucieczkę z Izraela. Mocna odpowiedź rzecznika MSZ
„Aligatorowe Alcatraz”. Nowy pomysł na migrantów na Florydzie
„Aligatorowe Alcatraz”. Nowy pomysł na migrantów na Florydzie
Boże Ciało 2025. Arcybiskup oburza się sprawą córki Nawrockiego
Boże Ciało 2025. Arcybiskup oburza się sprawą córki Nawrockiego
Dramatyczny wypadek na Helu. Cztery osoby ranne, w tym dwoje dzieci
Dramatyczny wypadek na Helu. Cztery osoby ranne, w tym dwoje dzieci